Wiele uczelni wyższych na terenie Stanów Zjednoczonych optuje za utrzymaniem zajęć w formie online. Powodem jest gwałtowne rozprzestrzenianie się wariantu Omicron. Na zajęcia w formie zdalnej zdecydowały się między innymi Harvard oraz Chicago University.
Harvard zdecydował się na prowadzenie zajęć online przez pierwsze trzy tygodnie po nowym roku. Powrót na kampus planowany jest na koniec stycznia, „jeśli pozwolą na to warunki”. University of Chicago opóźnia ponowne rozpoczęcie zajęć stacjonarnych, pozostając przy zajęciach zdalnych przynajmniej przez pierwsze dwa tygodnie stycznia. Michigan State University zaprasza studentów z powrotem na kampus, jednak zajęcia w ramach studiów, tak czy siak, będą odbywały się online.
Jake Maynard, student George Washington University w stolicy kraju, powiedział, że nie ma problemu z tygodniowymi zajęciami online, ale ma nadzieję, że urzędnicy zaufają skuteczności dawek przypominających i zapewnią studentom tradycyjną formę nauczania w college’u.
Maynard ma już za sobą rok nauczania zdalnego, który – jak powiedział – „nie działa. Jak przekonuje, nauka online nie jest tym, czego oczekiwał od szkoły, która pobiera od niego rocznie 50 000 USD.
Jak dotąd ponad 70 uczelni w 26 stanach rozpoczyna nowy semestr online, a inne placówki rozważają zajęcia w takiej formie.
Red. JŁ