„Stany Zjednoczone nie powinny przyjmować afgańskich uchodźców, w tym tłumaczy i innych, którzy pomagali amerykańskiej armii podczas 20-letniej wojny” – powiedział republikański kandydat do Senatu USA Jim Lamon, zajmując twarde stanowisko wobec grupy imigrantów, która ma szerokie poparcie z obu stron sceny politycznej.
Lamon – w wywiadzie dla Associated Press – twierdzi, że zamiast przyjmować ich w Ameryce, powinno się przesiedlić Afgańczyków, przyjaznych Stanom Zjednoczonym, do krajów, które są sojusznikami USA na bliskim wschodzie.
„Powinni udać się do krajów, które są przyjazne dla nich i dla nas” – powiedział Lamon. „Nie możemy nadal być światowym obozem dla uchodźców”.
Lamon startuje w zatłoczonych prawyborach Republikanów, aby zmierzyć się w wyścigu o miejsce w senacie z demokratycznym senatorem Markiem Kellym, w 2022 roku.
Jego stanowisko pojawia się w dość niefortunnym momencie, kiedy kandydaci GOP w całym kraju zmagają się z zagwozdką, jak zrównoważyć sceptycyzm wobec masowej imigracji do USA z potrzebą pomocy Afgańczykom, którzy pomagali i często ginęli, aby wesprzeć amerykańskie wojska w Afganistanie.
Red. JŁ