Pokaźną kłótnią zakończyło się spotkanie organizatorów Riot Fest z mieszkańcami dzielnicy, która coraz niechętniej gości festiwal. Zebranie, które miało przełamać nieufność mieszkańców, zdawało się ją jednak tylko powiększyć.
Do spotkania doszło z powodu coraz większych napięć pomiędzy mieszkańcami okolic Douglass Park, a organizatorami Riot Fest. Mieszkańcy od pewnego czasu poważnie narzekają na wydarzenie, które znacznie ogranicza im swobodę poruszania się po swoim terenie, a dodatkowo generuje znaczny hałas, który ma utrudniać życie.
Starający się rozwiać obawy organizatorzy nie odnieśli jednak sukcesu. Zdaniem obserwatorów skupili się bardziej na dotychczasowych dokonaniach, zamiast przedstawić plany dotyczące rozwiązania problemów zgłaszanych przez mieszkańców. Doprowadziło to do ożywionej wymiany zdań, która zdaniem wielu, bardziej przypominała kłótnię.
Pod koniec spotkania organizatorzy festiwalu zachęcali uczestników do zapisywania swoich obaw, aby mogli zebrać opinie i wrócić z planem, który je rozwieje.