Miasto nie chce pozwolić na utworzenie zakładu recyklingu złomu na Southeast Side. Z wypowiedzi zastępcy głównego lekarza Chicago wynika, że urzędnicy obawiają się wpływu takiej działalności na zdrowie okolicznych mieszkańców.
Miejski Departament Zdrowia wydał odmowną decyzję w sprawie wniosku o otwarcie zakładu recyklingu przy Wschodniej 116-tej Ulicy wzdłuż rzeki Calumet. Jak podkreśliła w czasie przesłuchania przed chicagowską Radą Miasta zastępca komisarza departamentu Megan Cunningham, zadecydowało o tym wiele czynników. Wymieniła wśród nich obawy mieszkańców o skumulowane zanieczyszczenie powietrza i wysokie wskaźniki chorób przewlekłych w okolicznej społeczności.
„Naszym celem jest ochrona i promocja zdrowia publicznego” – powiedział Cunningham podczas miejskiej rozprawy administracyjnej nad odrzuconym pozwoleniem. Dodała, że urzędnicy miejscy byli zaniepokojeni „nieodłącznym ryzykiem”, jakie stwarzają duże składowiska złomu, w tym potencjalne eksplozje.
Właściciel firmy planującej uruchomienie działalności na Southeast Side zapowiedział skierowanie sprawy do sądu. Chce w nim dowieść, że miasto przekroczyło uprawnienia.