Dylan Larkin zaliczył pierwszego hat-tricka w NHL, zdobywając trzy bramki dla Detroit Red Wings w wygranym u siebie 5:2 meczu z New Jersey Devils. Obydwa zespoły zagrały bez kilku podstawowych hokeistów objętych protokołem Covid-19.
Pandemia ponownie odciska swoje piętno na rozgrywkach NHL. W sobotę z tego powodu odwołano kilka spotkań, w większości pozostałych drużyny nie mogły skorzystać ze wszystkich graczy. W zespole z Detroit z tego powodu nie wystąpił m.in. podstawowy bramkarz Alex Nedeljkovic, a w boksie zabrakło trenera Jeffa Blashilla i jego asystenta Alexa Tanguaya. Także Devils zagrali w mocno osłabionym składzie.
Na szczęście dla miejscowych protokołem Covid-19 nie byli objęci Larkin i Tyler Bertuzzi. Pierwszy z nich strzelił trzy bramki i miał asystę, a drugi zaliczył dwa trafienia. Dla Devils, którzy ponieśli piątą porażkę z rzędu, gole zdobyli Michael McLeod i Dawson Mercer.
Dwa sobotnie mecze zakończyły się dogrywkami. Dallas Stars wygrali z Chicago Blackhawks 4:3 dzięki bramce zdobytej w trzeciej minucie doliczonego czasu gry przez Johna Klingberga. Joe Pavelski strzelił dwa gole i miał dwie asysty, a Roope Hintz zaliczył trzy asysty dla Stars, którzy odnieśli zwycięstwo po serii pięciu porażek.
Takim samym wynikiem zakończył się mecz w Filadelfii, gdzie Flyers podejmowali Ottawa Senators. Tutaj bohaterem spotkania okazał się Travis Sanheim, który zdobył zwycięskiego gola w 95. sekundzie dogrywki.(PAP)
krys/ giel/