Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zapowiedział w czwartek w Katowicach, że zaproponuje nową ustawę o referendum ogólnokrajowym, by obywatele mogli częściej wypowiadać się w najważniejszych sprawach, jak Zielony Ład czy reforma wymiaru sprawiedliwości.
„Będę prezydentem, który będzie wspierał demokrację bezpośrednią i będzie oddawał głos obywatelom” – zapewnił Nawrocki. Krytykował swojego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego (KO), nazywając go „tchórzem” i „słupem Donalda Tuska”.
Na spotkaniu w wyborcami wspierała Nawrockiego jest małżonka Marta, która mówiła, że jej rodzina padła w kampanii ofiarą pomówień i hejtu, oraz szef Solidarności Piotr Duda, który przekonywał, że Nawrocki jest wrażliwy na sprawy społeczne i zagwarantuje Polsce bezpieczeństwo.
W swoim wystąpieniu Nawrocki nawiązał do słów Wojciecha Korfantego mówiąc, że „Polskę w sercu ma każdy Ślązak”. „Tak, tu jest Polska i nie ma Śląska bez Polski i nie ma Polski bez Śląska” – mówił. Jak dodał, Śląsk to także gospodarcze serce Polski. Wyraził opinię, że polskie kopalnie i hutnictwo są „konsekwentnie niszczone przez obcą ideologię”. Po raz kolejny powtórzył, że trzeba wydobywać polski węgiel i odrzucić Zielony Ład. Zadeklarował, że będzie bronił polskich surowców i tradycji, ale też będzie rzecznikiem rozwoju technologicznego.
„Potrzebujemy funduszu technologii przełomowych i potrzebujemy tego, co zagwarantuję tylko ja, a nie Rafał Trzaskowski, którego szef obrażał Donalda Trumpa. Tak, zadbam o nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi, te w zakresie bezpieczeństwa militarnego, wojskowego, ekonomicznego i technologicznego” – zadeklarował.
Kandydat na prezydenta przekonywał, że obywatele są gotowi do wzięcia odpowiedzialności za kraj, dlatego jeśli wygra wybory, zaproponuje nową ustawę o ogólnokrajowym referendum. „Będę was pytał o zdanie w zasadniczych sprawach państwa polskiego, wobec których nie radzą sobie dzisiaj politycy. Będę pytał o to, czy chcemy razem odrzucić Zielony Ład” – powiedział Nawrocki. „Jeśli do lutego 2026 r. politycy nie naprawią wymiaru sprawiedliwości, to my go naprawimy i zwołam referendum w tej sprawie, bo chcemy żyć w Polsce, w której wierzymy, że możemy liczyć na sprawiedliwy proces” – dodał Nawrocki.
Obozowi rządowemu zarzucił „kolonizowanie” spółek Skarbu Państwa i zapewnił, że zrobi wszystko, by te spółki nie padały łupem środowisk partyjnych. „To jest wszystko nasze, a nie Donalda Tuska i jego kolegów” – mówił. Zapowiedział, że po wygranych wyborach w swojej kancelarii będzie miał nie tylko doświadczonych polityków, ale też osoby, które „całe życie służą państwu polskiego”, a także młodych ludzi.
Zachęcając do udziału w niedzielnym głosowaniu Nawrocki powiedział, że obywatele będą mieli do wyboru „człowieka z krwi i kości”, który „przeszedł długą drogę”, wie jak wygląda życie zwykłego Polaka i ma zobowiązanie tylko wobec obywateli swojego kraju, a nie wobec „niemieckich fundacji, niemieckiego kapitału, deweloperów, bankierów i milionerów”.
„Alternatywą jest człowiek, który nie tylko jest tchórzem, bo Rafał Trzaskowski jest tchórzem – nie przychodzi na debaty, ucieka od dyskusji, wyrzuca stacje, które zadają mu trudne pytania. Zwierzchnik Sił Zbrojnych nie może być tchórzem, ale Rafał Trzaskowski jest nie tylko tchórzem, ale jest słupem. Rafał Trzaskowski jest słupem Donalda Tuska. Potrzebuje opiekunki i opiekunów, potrzebuje Ursuli von der Leyen, potrzebuje Donalda Tuska, potrzebuje Eriki Steinbach, potrzebuje niemieckich fundacji, które finansują jego campusy” – powiedział Nawrocki. Jak dodał, prezydent nie może być słupem, bo słup wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę i „zaprosi nielegalnych migrantów”, „zideologizuje nasze szkoły i życie społeczne” i „dorżnie polskie górnictwo i hutnictwo Zielonym Ładem”.
Po Nawrockim głos zabrała jego żona Marta. W krótkim wystąpieniu dziękowała za wsparcie w „brudnej” kampanii wyborczej. „To, co się ostatnio dzieje wokół naszej rodziny, te pomówienia, te oszczerstwa, tylko nas wzmacniają i na pewno nie damy się hejterom” – oświadczyła. „Jako kobieta, jako żona, ale przede wszystkim jako matka nie zgadzam się na hejt, na nienawiść, na agresję. Chciałam wam jeszcze powiedzieć, że ja to gangsterów ścigam, a nie wychodzę za (nich) za mąż” – dodała.
Przewodniczący „S” Piotr Duda przypomniał, że kilka miesięcy temu Nawrocki podpisał z jego związkiem umowę programową. Jak ocenił, jej najważniejszym zapisem jest zobowiązanie, że wiek emerytalny nie zostanie podwyższony. Za bardzo ważne uznał też utrzymanie wolnych od handlu niedziel. Przekonywał, że Nawrocki gwarantuje Polsce bezpieczeństwo pod względem militarnym, energetycznym i socjalnym. „Karol to wrażliwy człowiek na sprawy społeczne (…) Dobry, sympatyczny, oddany, patriota, ale przede wszystkim dobry człowiek” – powiedział szef „S”.(PAP)
kon/ par/