Nastolatek z Teksasu jest oskarżony o wykonanie przeszło 100 połączeń typu „swatting” – tj. nasyłania służb na niewinne i nieświadome osoby – oraz fałszywych zgłoszeń o podłożonych bombach.
Nazwisko podejrzanego nie zostało ujawnione ze względu na jego wiek. Chłopak jest oskarżony o wykonanie dziesiątek połączeń telefonicznych do różnych stanów, w których przekazywał służbom fałszywe informacje prowokując interwencje.
Dochodzenie ws. młodego oszusta rozpoczęło się w maju, kiedy policjanci wpadli do domu w St. Paul w Minnesocie na podstawie fałszywego zgłoszenia.
Nastolatek uprawiał tzw. „swatting”, czyli wprowadzanie służb w błąd z nadzieją na spektakularną interwencję, najczęściej z udziałem brygad antyterrorystycznych SWAT.
Śledczy ujawnili, że nastolatek wykonywał telefony do służb w Teksasie, Arkansas, Luizjanie, Wirginii Zachodniej, Karolinie Północnej, Arizonie, Pensylwanii, Oregonie, Tennessee i Wisconsin. Nieletni miał stosować „wyrafinowane techniki, aby pozostać w ukryciu”, ale policji i tak udało się go zidentyfikować.
Red. JŁ