W dalszym ciągu trwają poszukiwania dwóch mężczyzn zaginionych po wypłynięciu łódką na jezioro Michigan. Ich ostatnim portem była marina w East Chicago. Rodziny poszukiwanych dopingują służby twierdząc, że nie ma mowy o tym, aby żeglarze po prostu uciekli. Ich zdaniem, musiało się coś stać.
Według śledczych, wideo z monitoringu uchwyciło jednostkę na której płynęli mężczyźni – 30-stopowy bayliner – zmierzający na północ w kierunku Illinois. Kilka godzin po wypłynięciu żeglarze mieli zgłosić awarię systemów elektrycznych łodzi, ale zrezygnowali z pomocy prywatego holownika ze względu na koszty akcji.
Ostatnia lokalizacja, którą podali, była oddalona o około jedną milę od Cleveland Cliff Steel.