Floryda rozpoczęła budowę tymczasowego ośrodka detencyjnego w Everglades, które prokurator generalny Florydy określił mianem „Aligatorowego Alcatraz”. Obiekt powstaje na terenie opuszczonego lotniska Dade-Collier Training and Transition Airport – ok. 36 mil na zachód od Miami.
W bezpośrednim sąsiedztwie Parku Narodowego Everglades – ok. 6 mil na północ od granicy rezerwatu – rozpoczęła się budowa „Aligatorowego Alcatraz”.
Na nieczynnym lotnisku Dade-Collier Training and Transition Airport powstanie tymczasowy ośrodek detencyjny dla nielegalnych imigrantów, przygotowywanych do deportacji z USA. Obiekt powstanie na terenie o powierzchni ok. 39 mil kwadratowych – w tym także na nieczynnym pasie startowym o długości 11 tys. stóp.
Według prokuratora generalnego Florydy Jamesa Uthmeiera, któremu przypisuje się nazwanie planowanego ośrodka „Aligatorowym Alcatraz”, obiekt pozwoli zaoszczędzić na zewnętrznych zabezpieczeniach przed ucieczką dzięki ukształtowaniu terenu, w dużej mierze bagnistego, oraz obecności dzikich drapieżników – aligatorów i węży.
Obiekt ma być gotowy na przyjęcie pierwszych zatrzymanych przez federalne służby imigracyjne na początku przyszłego miesiąca. W pierwszym tygodniu funkcjonowania ośrodek ma składać się z jedynie prowizorycznej infrastruktury – namiotów i kontenerów. Poza agentami federalnymi ośrodka będzie pilnowała także Gwardia Narodowa.
Nowy ośrodek detencyjny ma umożliwić realizację celu administracji prezydenta Donalda Trumpa, który wyznaczył dla służb imigracyjnych minimalną liczbę 3 tys. aresztowań dziennie w całym kraju. Do „Aligatorowego Alcatraz” trafi prawdopodobnie część nielegalnych imigrantów skazanych za przestępstwa, których dotychczas kierowano do Guantanamo lub megawięzienia CECOT w Salwadorze.
Sekretarz bezpieczeństwa narodowego Kristi Noem pochwaliła inicjatywę jako „efektywną kosztowo i innowacyjną”, dodając, że finansowanie pochodzi głównie z programu FEMA Shelter and Services.
Red. JŁ