Floryda dołącza do Karoliny Północnej i Georgii jako trzeci stan, który ogłosił rekord frekwencyjny wczesnego głosowania przed listopadowymi wyborami. W pierwszym dniu swój głos osobiście oddało w Słonecznym Stanie rekordowe 377 035 wyborców. To więcej, niż w wyborach prezydenckich z 2020 roku. Gorzej ma się natomiast statystyka głosowania korespondencyjnego.
Nie tylko w Karolinie Północnej i Georgii, ale także na Florydzie padł rekord frekwencji w pierwszym dniu wczesnego głosowania. Obywatelski obowiązek spełniło już 377 035 mieszkańców Słonecznego Stanu.
Znacznie gorzej wypada statystyka głosowania korespondencyjnego. Liczba głosów oddanych w ten sposób okazała się znacznie niższa, niż w poprzednich wyborach prezydenckich. W poniedziałkowym raporcie podano liczbę 1,3 miliona w porównaniu do 2,5 miliona oddanych głosów w analogicznym czasie w 2020 roku.
Analiza głosów pokazuje, że nieco większą aktywnością wykazali się na Florydzie Republikanie, niż Demokraci. Zarejestrowani wyborcy GOP stanowili 40,5 proc. głosujących, natomiast stronnicy Demokratów – 39,1 proc. Pozostali głosujący nie identyfikowali się z żadną z wiodących partii politycznych.
Wczesne głosowanie potrwa na Florydzie do 2 listopada.
Red. JŁ