Miliarder i doradca prezydenta USA Elon Musk ponownie w poniedziałek skrytykował ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nazywając go „marionetką Sorosa”. Zachowanie Muska skrytykował tymczasem republikański kongresmen Don Bacon.
„Tak, on jest marionetką Sorosa” – napisał w poniedziałek Musk, odpowiadając na wpis Wojciecha Pawelczyka, określającego się „największym fanem Donalda Trumpa”. Pawelczyk, współpracownik związanego z ruchem MAGA działacza i influencera Jacka Posobca, napisał, że żoną ministra jest publicystka i pisarka Anne Applebaum, a on sam „kumpluje się z Aleksem Sorosem”, synem miliardera George’a Sorosa i prezesem jego fundacji Open Society Foundation znanej ze wspierania liberalnych inicjatyw.
Wpis Muska był kolejną jego krytyką wymierzoną w Sikorskiego po niedzielnym sporze o satelitarną sieć internetową Starlink na Ukrainie, utrzymywaną m.in przez Polskę. Po tym, jak Musk stwierdził, że „gdyby odciął Starlink Ukraińcom, zapadłby się cały front”, Sikorski zagroził, że „jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, +będziemy zmuszeni+ szukać innych”.
Musk odpowiedział Sikorskiemu, pisząc, by „był cicho”. Nazwał go wówczas „małym człowiekiem” twierdząc, że Polska ponosi „mały ułamek kosztów” Starlinków.
„Starlinki dla Ukrainy są finansowane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyki grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców” – odpowiedział Muskowi na X Radosław Sikorski.
Wcześniej do dyskusji włączył się też szef dyplomacji USA Marco Rubio, oskarżając Sikorskiego, że „zmyśla” i żądając od niego podziękowań, bo bez Starlinka „Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską”.
W poniedziałek zachowanie miliardera i urzędnika administracji Trumpa skrytykował na antenie CNN republikański proukraiński kongresmen Don Bacon.
„Służyłem z polskimi żołnierzami, byłem w Polsce i nie znam kraju, który byłby bardziej proamerykański niż Polska, (…) Chcą naszej obecności i wiedzą również, że upadek Ukrainy byłby niszczycielski dla ich bezpieczeństwa narodowego, nie tylko Polski, ale i krajów bałtyckich. I pomyślałem, dlaczego urzędnik Białego Domu, który nawet nie został wybrany? To nie jest prezydent, wiceprezydent (…) dlaczego ta osoba poniża polskiego ministra spraw zagranicznych?” – mówił polityk. „To nie jest w porządku. Potrzebujemy więcej dyscypliny w Białym Domu. Polska jest naszym przyjacielem. Jeśli masz z nimi problem, zadzwoń do nich i porozmawiaj z nimi, ale powstrzymaj publiczne krytykowanie naszych przyjaciół w świecie, w którym mamy prawdziwe zagrożenia ze strony Chin, Rosji i Iranu” – dodał.
George Soros to inwestor giełdowy i filantrop, założyciel Fundacji Otwartego Społeczeństwa (Open Society Foundations – OSF), która wspiera postępowe oraz liberalne projekty społeczne i polityczne na całym świecie, w tym m.in. wolne media, działania równościowe. Soros został wybrany przez „Financial Times” człowiekiem 2018 r., za tym wyborem stoło jego zaangażowanie w obronę wartości demokratycznych.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mzb/ bst/ mhr/
Zapomniał Pan redaktorze wspomnieć kapkę innych faktów o Sorosie.. Kim on jest? Wygląda na to, że globalnym cinkciarzem, który dorobił się na gigantycznych spekulacjach walutami. Sam siebie kreuje na wielkiego filantropa, w rzeczywistości jest megazagrożeniem dla świata. Tego świata, w którym żyjemy, który znamy, bowiem Soros wymyślił dla nas wszystkich świat inny, w jego mniemaniu lepszy, bo pozbawiony narodów, tradycji, religii, za to oparty na nieustannych spekulacjach gospodarczych, głównie walutowych, co uczyniło zeń miliardera. Sam dla siebie jest bóstwem, po cóż mu więc wiara w Boga? Uzyskał niewyobrażalne wpływy poprzez uzależnioną od niego finansowo sieć tysięcy fundacji, instytutów, uczelni w 90 krajach. Tą misternie uplecioną siecią spowity jest cały glob. Nic dziwnego, że ma możliwość rujnować narodowe gospodarki, przyczyniać się do przewrotów, obalać rządy – stworzył sobie do tego narzędzie. Teraz doświadczamy tego typu działań w Polsce. Destabilizacja napędza jego globalne interesy. „Soros zajmuje się także kształtowaniem opinii na szeroką skalę – pisze autor – za pomocą mediów pozornie niezależnych. Mogą one być co prawda niezależne od poszczególnych rządów, ale na pewno nie od imperium Sorosa”. Otóż to, jesteśmy celowo manipulowani przez główne media za pomocą technik propagandowych, co do niedawna wyśmiewano – w tychże mediach – jako teorię spiskową. Polecam książkę George Soros – najniebezpieczniejszy człowiek świata. Autor tej książki pokazuje, co naprawdę dzieje się za medialnymi i giełdowymi kulisami, więc sami możemy ocenić, na ile to są fantazyjne teorie, a na ile jakże realne i groźne działania prowadzące do celu de facto utopijnego. Soros zawsze występuje w imieniu demokracji i zawsze przy „okazji” zarabia miliardy. Ten arcybogaty starzec posiadł nieznaną dotychczas w świecie demokratycznym władzę.