23.1 C
Chicago
wtorek, 10 czerwca, 2025

MŚ siatkarzy/ Mateusz Bieniek: Włosi wygrali zasłużenie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„Włosi wygrali zasłużenie, zagrali na takim poziomie, że trudno nam się było przeciwstawić” – ocenił środkowy bloku siatkarskiej reprezentacji Polski Mateusz Bieniek finałową porażkę 1:3 w zakończonych w niedzielę w Katowicach mistrzostwach świata.

„W każdym elemencie byli od nas lepsi. To, jak przyjmowali nasze zagrywki, jak zaczęli sami +kopać+ zagrywką, jak grali w obronie, a przede wszystkim – jak mądrze atakowali. Potrafili nabić piłkę na blok po trzy, cztery razy, ona do nich wracała. To było naprawdę denerwujące, a oni powtarzali” – stwierdził.

 

Podkreślił, że finał był dla Polaków bardzo trudny.

 

„Staraliśmy się cały czas być w grze. Teraz jesteśmy zawiedzeni, ale kiedy się obudzimy, podniesiemy głowy i będziemy z siebie dumni. Bo w przekroju całego turnieju pokazaliśmy naprawdę świetną siatkówkę. Co prawda złota nie ma, ale srebro też dziś dużo waży” – zaznaczył zawodnik.

 

Nie ukrywał, że zdarzyło mu się wyskoczyć do piłki w nieodpowiednim tempie.

 

„Włosi wiedzieli, gdzie i jak będziemy atakować i świetnie bronili. Troszkę szkoda, bo graliśmy o złoto, ale srebrny medal wiele drużyn chciałoby mieć. Dziś byliśmy jednak słabsi od Włochów, wiec brawa dla nich. Mamy pewne rzeczy do poprawy, ale nie zwieszamy głów. Za nami jest dobry sezon reprezentacyjny” – podsumował Bieniek.

 

Autor: Piotr Girczys (PAP)

 

MŚ siatkarzy – Fornal: żadnego medalu nie wziąłbym w ciemno

Reprezentacja Polski siatkarzy po porażce w finale z Włochami 1:3 po raz drugi w historii zakończyła mistrzostwa świata na drugim miejscu. „Ja bym żadnego medalu nie wziął w ciemno, bo by nie było dreszczyku emocji ” – powiedział przyjmujący Tomasz Fornal.

Polacy zakończyli polsko-słoweński turniej z zaledwie jedną porażką na koncie, chociaż wyjątkowo bolesną, bowiem ponieśli ją w najważniejszym starciu, decydującym o złocie. Jedynie w pierwszej partii zdołali rozstrzygnąć końcówkę na swoją korzyść, w każdej kolejnej brakowało im jednak argumentów, by zatrzymać znakomicie spisujących się w każdym elemencie Włochów.

 

„To jest sport, każdy może wygrać z każdym, ale rzeczywiście w tym meczu byli prawie nieosiągalni dla nas. Nie jeden trener na pewno przeanalizuje to spotkanie. Byli +do ugryzienia+. Gdybyśmy lepiej zagrali, to pewnie by nam się udało” – stwierdził po meczu Fornal.

 

Mimo bolesnej porażki w finale przyjmujący polskiej kadry podkreślił, że był to dobry sezon dla reprezentacji.

 

„Ja jestem zadowolony z tego sezonu kadrowego, nieważne na jaką imprezę jedziemy, w jakim zestawieniu, to przywozimy medale. To potwierdza, że mamy bardzo mocną drużynę i mam nadzieję, że jeszcze nie jeden medal przed nami” – powiedział siatkarz.

 

To był jego debiut w mistrzostwach świata i od razu zakończony na podium.

 

„Ja bym żadnego medalu nie wziął w ciemno, bo gdybym wiedział, jaki krążek zdobędę, to by nie było tego dreszczyku emocji w tie-breaku” – z uśmiechem podkreślił przyjmujący.

 

„Z perspektywy czasu, za kilka dni docenimy ten srebrny medal, bo to jest drugie miejsce na mistrzostwach świata. Pokonaliśmy Amerykanów, Brazylijczyków. Niestety z Włochami się nie udało, ale wydaje mi się, że to pozytywny wynik” – dodał.

 

To był pierwszy sezon w kadrze zawodnika Jastrzębskiego Węgla, w którym odegrał on tak znaczącą rolę w reprezentacji.

 

„Bardzo dużo mi dał ten sezon, ciężko go przepracowałem, tak jak i cała drużyna. Jestem zadowolony” – podkreślił Fornal.

 

To drugi srebrny medal mistrzostw świata biało-czerwonych w historii. Wcześniej zajęli drugie miejsce w 2006 roku, przegrywając w finale z Brazylią.(PAP)

 

msl/ krys/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"