Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że jest dumny z reprezentacji narodowej w piłce nożnej i będzie jej kibicował w finale mistrzostw świata w Katarze 18 grudnia – podały francuskie media.
„Jestem ogromnie dumny z reprezentacji Francji, która rozegrała niezwykły mecz i zamierzam być w niedzielę na stadionie w Katarze’ – powiedział francuski lider w czwartek przed rozpoczęciem szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.
Prezydent Macron podziękował trenerowi Didierowi Deschampsowi i zespołowi, który nazwał „mieszanką różnych pokoleń”. Podkreślił, że sport musi łączyć ludzi, a „czasem nawet ci, którzy nie wypowiadają się politycznie, wypowiadają się na boisku”. Przyznał, że Katar bardzo dobrze zorganizował turniej. „Zakazy wywieszania flag LGBT+? Jest wiele krajów, w których potrzebne są odpowiednie działania” – wyjaśnił.
„Cztery lata temu byłem z drużyną w Rosji podczas mistrzostwa świata. W niedzielę znów będę z naszym zespołem” – dodał.
„Kochamy naszą reprezentację narodową, jesteśmy z niej dumni i chcemy, żeby znowu wygrała” – powiedział Macron. Docenił świetny występ reprezentacji Maroka w mistrzostwach, ale wyraził opinię, że „doświadczenie i realizm pomogły Francuzom wygrać”.
Na jednym z postów na Twitterze Macron umieścił wymowny emotikon z trzema flagami francuskimi. Ma to symbolizować fakt, że Les Bleus, a nie Argentyńczycy, umieszczą trzecią gwiazdkę na strojach po finale.
Francja pokonała Maroko 2:0 w środowym półfinale mundialu na stadionie Al Bayt w Al-Chaur. „Trójkolorowi” w finale zaplanowanym na niedzielę o godz. 16.00 czasu polskiego zmierzą się z Argentyną. (PAP)
mask/ sab/