14.6 C
Chicago
środa, 7 maja, 2025

Mosbacher: Wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jako Amerykanie jesteśmy

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jako Amerykanie jesteśmy ani za czym się opowiadamy; jestem pewna, że sprawcy tych czynów zostaną postawieni przed obliczem sprawiedliwości – podkreśliła w wydanym w czwartek oświadczeniu ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.

 

„Jak wczoraj powiedział wiceprezydent Pence, świat kolejny raz był wczoraj świadkiem prężności i siły naszej demokracji. Po ustaniu zamieszek i bezprecedensowych aktów wandalizmu, nasi wybrani przedstawiciele jeszcze tego samego wieczoru powrócili na Kapitol i na nowo podjęli pracę na rzecz narodu amerykańskiego, wspierając i broniąc konstytucję Stanów Zjednoczonych. Wczorajsze wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jako Amerykanie jesteśmy ani za czym się opowiadamy” – czytamy w oświadczeniu ambasador USA w Warszawie.

 

„Wraz z nastaniem świtu w Stanach Zjednoczonych, Kongres zakończył pracę nad zatwierdzeniem woli narodu amerykańskiego. Mój przyjaciel Joe Biden to przyzwoity człowiek. Jak już mówiłam wcześniej, 20 stycznia zostanie zaprzysiężony jako kolejny prezydent. Sercem jestem z tymi, którzy stracili życie, i jestem pewna, że sprawcy tych czynów zostaną szybko postawieni przed obliczem sprawiedliwości. Jestem również wdzięczna za wszelkie zapewnienia o wsparciu, jakie otrzymujemy od naszych polskich przyjaciół. Nasze wspólne przywiązanie do wartości demokratycznych leży u podstaw relacji polsko-amerykańskich, które są silniejsze niż kiedykolwiek. To nie uległo zmianie i nie zmieni się wraz z nastaniem nowej administracji” – dodała Mosbacher.

 

Sympatycy prezydenta USA Donalda Trumpa wtargnęli w środę do gmachu Kongresu, doprowadzając do wstrzymania posiedzenia amerykańskiego parlamentu, który zebrał się, aby zatwierdzić wyborczą wygraną prezydenta-elekta Joe Bidena. Powodem demonstracji było uznanie przez Trumpa oraz jego zwolenników tego, że wybory prezydenckie w USA ich zdaniem zostały sfałszowane, a Joe Biden zwyciężył w wyniku tych fałszerstw.

 

Demonstrantom udało się wejść m.in. do sali obrad Izby Reprezentantów oraz biura szefowej tej izby Nancy Pelosi. Zdjęcia przechadzających się po korytarzach Kongresu sympatyków Trumpa z flagami Konfederacji oraz bronią obiegły cały świat. Według informacji waszyngtońskiej policji, w trakcie środowych zamieszek śmierć poniosły cztery osoby.

 

Po tym, gdy demonstranci opuścili budynek Kapitolu, Kongres wznowił obrady i oczekuje się, że w ciągu najbliższych godzin zatwierdzi wyborcze zwycięstwo Bidena. Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser ogłosiła, że stan wyjątkowy będzie obowiązywał w amerykańskiej stolicy do 21 stycznia, czyli do pierwszego dnia po zaprzysiężeniu na prezydenta.

 

Kongres USA zatwierdził ostatecznie w czwartek głosy Kolegium Elektorów, uznając Demokratę Joe Bidena za zwycięzcę listopadowych wyborów prezydenckich. Formalnie to wiceprezydent USA Mike Pence, jako przewodniczący Senatu, ogłosił w czwartek w parlamencie, że wybory prezydenckie wygrał Biden. Inauguracja 46. przywódcy Stanów Zjednoczonych odbędzie się 20 stycznia. Prezydent USA Donald Trump zapewnił w czwartek, że 20 stycznia dojdzie do uporządkowanego przekazania władzy.

 

 

(PAP)

 

autor: Mateusz Roszak

 

mro/ par/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"