Pamięć o żołnierzach wyklętych powinna przede wszystkim łączyć, a nie dzielić Polaków. Upamiętnienie wymazywanych przez komunistów bohaterów walki o niepodległość Polski zapoczątkował śp. prezydent Lech Kaczyński – napisał w piątek na Facebooku były premier Mateusz Morawiecki (PiS).
1 marca – w rocznicę rozstrzelania przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – w całym kraju obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
We wpisie, opublikowanym na swoim profilu na Facebooku, były premier podkreślił, że przez kilkadziesiąt lat biografie żołnierzy wyklętych „były zakazane, zakłamywane lub wymazywane z kart historii przez prawdziwych katów i zbrodniarzy – komunistów rządzących Polską z nadania Kremla”.
„Wolna Polska potrzebowała aż 22 lat, by bohaterowie dostali swoje święto.
W 2018 roku w KPRM odsłoniliśmy tablicę poświęconą postaci wyjątkowej nawet wśród Wyklętych – Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Imię bohatera otrzymała Sala Obrazowa. Od tamtej pory przy okazji wizyt polityków z całego świata w Kancelarii Premiera, gdy tylko nadarzyła się okazja – opowiadałem historię rotmistrza naszym gościom. Każdy był pod wrażeniem” – napisał Morawiecki.
Dodał, że żołnierze wyklęci „walczyli o naszą wolność”. „Pamięć o nich powinna przede wszystkim łączyć, a nie dzielić Polaków. Upamiętnienie wymazywanych przez komunistów bohaterów walki o niepodległość Polski zapoczątkował śp. prezydent Lech Kaczyński” – stwierdził były premier. (PAP)
dap/ dki/