Społeczność Indian Gila River wydała tymczasowy zakaz tańców (tj. tradycyjnych imprez) po niedzielnej strzelaninie, w której zginął funkcjonariusz policji plemiennej a kilka innych osób zostało rannych.
Do zdarzenia doszło w domu w miejscowości Santan w Arizonie w nocy z piątku na sobotę (31 na 1 czerwca).
Stephen Roe Lewis – gubernator plemienia zamieszkującego teren na południe od Phoenix – ogłosił pod koniec ubiegłego weekendu, że w sobotę odbyło się nadzwyczajne spotkanie starszyzny plemienia, która zdecydowała o tymczasowym zakazie organizowania wszelkich „tańców” na terenie 7 dzielnic plemienia.
Wcześniej – w sobotę, ok. godziny 2 w nocy – funkcjonariusz policji plemiennej, Departamentu Policji Gila River, Joshua Briese interweniował wraz z innym policjantem w domu w Santan ws. zakłócania ciszy nocnej. Bawiło się tam kilkadziesiąt osób. W pewnym momencie doszło do strzelaniny.
Ranny zastał zarówno 23-letni Briese, jak i jego policyjny partner, oraz cztery inne osoby. Briese zmarł później w szpitalu. Jego kolega jest w stanie ciężki, ale stabilnym.
Joshua Briese był synem zastępcy szeryfa z Montany, który również zginął na służbie. 23-latek pracował w policji krócej, niż rok. Nie zdążył ukończyć pełnego szkolenia.
Śledztwo ws. strzelaniny prowadzi FBI z Phoenix.
Red. JŁ