To, co jest dla nas największym problem, to oczywiście inflacja – ocenił w poniedziałek w Sopocie minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Według niego, gdyby sprawdziły się prognozy ekonomistów można liczyć na osiągniecie jednocyfrowej inflacji w ujęciu średniorocznym w tym roku.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda jest gościem trwającego w Sopocie Europejskiego Kongresu Finansowego. W trakcie wystąpienia otwierającego Kongres zaznaczył, że ostatnie lata to „czas wyjątkowy”. „Od momentu Covid-19 nie ma prognoz gospodarczych dłuższych niż 6 miesięcy, niż 12 miesięcy. Jeśli się pojawiają, to one się nie sprawdzają. Ciężko planować scenariusz z dłuższym wyprzedzeniem nawet w perspektywie średnioterminowej” – mówił Buda.
Jego zdaniem, ważne jest, żeby podejmować działania takich strategii, nawet krótkie nieplanowane działania, które wynikają z polityki reakcyjnej na to, co się dzieje. „Jeszcze w styczniu 2022 roku mieliśmy kompletnie inną perspektywę w stosunku do marca i dramatu w związku z wojna w Ukrainie. I podobnie było zimą, na początku wiosny kiedy rozpoczął się Covid-19” – stwierdził.
Minister podkreślił, że 2023 rok jest trudny z punktu widzenia gospodarczego. „To, co jest dla nas największym problemem, to oczywiście jest inflacja” – ocenił. „Trzeci miesiąc z rzędu, na jaki zapowiada się maj po wstępnych szacunkach GUS, który wskazuje na to, że mamy wyraźny spadek nawet powyżej procenta – z 14,7 proc. do 13 proc. rok do roku – pokazuje, że jesteśmy w mocnym trendzie spadkowym” – podał minister Buda.
„Inflacja jest nadal bardzo wysoka ale buduje pewien optymizm (…) Gdyby te prognozy większości ekonomistów sprawdziły się i osiągnęlibyśmy poniżej 10 procentów w całym roku 2023, to myślę, że byłoby to bardzo pozytywne” – stwierdził.
W swoim wystąpieniu minister Buda podał, że w Polska i Czechy mają najniższe wyniki bezrobocia w Unii Europejskiej. W Polsce jest – jak zaznaczył – 17 mln osób czynnych zawodowo. „Nie było w historii wolnej Polski takiego wyniku. To jest też historycznie wysoka aktywizacja zawodowa” – mówił w trakcie otwarcia Europejskiego Kongresu Finansowego.
EKF to jedno z najważniejszych spotkań świata finansów w Polsce. Jak podają organizatorzy, Kongres oferuje platformę debaty na temat stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego, a także wypracowania rekomendacji w zakresie rozwiązań systemowych dotyczących bezpiecznego i zrównoważonego rozwoju. Uczestnikami EKF są prezesi wiodących instytucji finansowych, polscy i zagraniczni politycy kształtujący politykę gospodarczą, uznani makroekonomiści i menedżerowie najwyższych szczebli z sektorów bankowości i rynku kapitałowego, ubezpieczeń, konsultingowego i prawnego, innowacji i IT, a także eksperci ze środowisk naukowych.
EKF powstał w 2010 r. w odpowiedzi na światowy kryzys finansowy, by szukać rozwiązań problemów sektora bankowego i publicznego.
Hasłem przewodnim tegorocznego Europejskiego Kongresu Finansowego jest wiarygodność w czasach kryzysu zaufania. Podczas trzech dni Kongresu w debatach i wystąpieniach zostaną poruszone tematy dotyczące m.in.: nowego porządku na świecie, w Europie i w Polsce, nowy ład w sektorze finansowym oraz nowe technologie w finansach.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ drag/