W czwartek Teksasem wstrząsnęła wiadomość o szturmie grupy migrantów na mur graniczny w El Paso. Według doniesień mediów – migranci, którzy nacierali na zaporę, byli uzbrojeni w noże i pałki, które skonfiskował od nich później Patrol Graniczny. Jeden z migrantów miał próbował wyrwać broń z rąk żołnierza Gwardii Narodowej.
Do wtargnięcia i potyczki pomiędzy migrantami a służbami ochraniającymi granice doszło przy Bramie 36, przy której gromadzą się zazwyczaj migranci w nadziei na złożenie wniosku o azyl w Stanach Zjednoczonych. Miejsce to nie jest jednak w żaden sposób przystosowane do przyjmowania potencjalnych azylantów, ani nie jest też oficjalnym przejściem granicznym.
W czwartek duża grupa migrantów natarła w kierunku Bramy 36, przytłaczając swoją liczebnością pilnujących tego terenu agentów federalnych, funkcjonariuszy stanowych i żołnierzy Gwardii Narodowej. Niektórzy migranci mieli być uzbrojeni w pałki i noże. Miało dojść nawet do starć i próby odebrania broni żołnierzom.
„Ci ludzie byli gotowi zaatakować wojsko” – twierdzi źródło New York Post. „Byli gotowi zaatakować organy ścigania. Całkowicie lekceważą nasze prawa” – dodaje.
Niektórzy funkcjonariusze byli leczeni z powodu lekkich obrażeń.
Władze Teksasu badają na podstawie nagrań z monitoringu, którzy migranci byli zamieszani we wtargnięcie oraz typują tych, którzy nawoływali do zamieszek. Na tę chwilę wiadomo o co najmniej jednym, który został aresztowany za napaść na żołnierzy i podżeganie do rozruchów.
Red. JŁ