Dzieci z Michigan jednak będą nosiły maseczki. Po tym, jak dzieci do 4 lat zostały wyjęte spod obowiązku zakładania maseczki, nakaz jednak wrócił. Powodem jest duża liczba najmłodszych, którzy są hospitalizowani z powodu COVID-19.
Nowe restrykcje w Michigan zakładają, że dzieci w wieku 2-4 lat także będą zmuszone zasłaniać usta i nos maseczką. W zeszłym tygodniu Michigan Hospital Association zacytowało dane stanowe, które mówią o 70 przypadkach hospitalizacji dzieci z powodu koronawirusa w samym stanie Michigan. Dziesiątce dzieci nie udało się przeżyć starcia z chorobą.
Michigan Hospital Assocation twierdzi, że nawet jeśli młodsi ludzie lepiej radzą sobie z COVID-19, to restrykcje są konieczne, aby ochronić najsłabszych spośród nich. Wzrost zakażeń w całym stanie – który znajduje się w czołówce pod względem liczby zakażeń w USA – rzekomo był spowodowany przywróceniem możliwości nauczania stacjonarnego w lutym oraz marcu.
Początkowo dzieci w wieku 2-4 lat miały mieć obowiązek zakładania maseczek wraz z nowym pakietem obostrzeń, który pojawił się parę tygodni temu, jednak uchylono ten pomysł na jakiś czas. Władze Michigan uważają to jednak za konieczne. Wśród nowych obostrzeń znalazł się także obowiązek noszenia maseczek w domu, dystans społeczny w domu oraz ograniczenie do 15 osób w jednym domostwie, jednocześnie, z nie więcej niż 3 gospodarstw domowych jednocześnie.
Red. JŁ