W dniu Bożego Narodzenia doszło w Oakland do tragicznego pożaru, w którym życie stracił 37-latek. Mężczyzna zdołał uratować z płonącego domu swojego ojca, brata oraz ciocię, jednak sam nie zdołał w porę opuścić budynku. Strażacy znaleźli go w domu nieprzytomnego. 37-latek zmarł prawdopodobnie wskutek zatrucia trującymi gazami.
Do zdarzenia doszło w Boże Narodzenie, 25 grudnia, w kalifornijskim mieście Oakland. Jeden z mieszkańców płonącego domu, 37-letni Steven Weatherford Jr, ostrzegł resztę domowników, a następnie pomógł im opuścić budynek. Choć sam znajdował się już na zewnątrz, wrócił do środka, aby uratować przed zniszczeniem pierścionek zaręczynowy dla swojej dziewczyny.
Mężczyźnie nie udało się powtórnie wyjść z płonącego domu. Strażacy z Oakland Fire Department znaleźli go w budynku nieprzytomnego. Nie udało się go odratować. Mężczyzna zmarł prawdopodobnie na skutek zatrucia dymem.
Steven Weatherford Jr był absolwentem California State University, East Bay, pracował jako koordynator usług w AccentCare w Walnut Creek. Jego dziewczyna wspomina go jako człowieka o ogromnym sercu, oddanego rodzinie i przyjaciołom.
„Steven był najlepszym człowiekiem, jakiego można było spotkać. Kochał swoją rodzinę, przyjaciół, wszystkich” – powiedziała dziennikarzom Lashante Mayo, dziewczyna 37-latka.
Red. JŁ