18.3 C
Chicago
środa, 23 kwietnia, 2025

Mec. Baszuk: Opis stanu zdrowia Ziobry nie powinien być rozpowszechniany – możemy mówić o odpowiedzialności karnej. Biegły mógł osobiście zbadać b. ministra

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

O ile konkluzja opinii, czy Zbigniew Ziobro może się stawić przed komisją śledczą ds. Pegasusa, jest informacją publiczną, to opis jego stanu zdrowia nie powinien być rozpowszechniany – powiedział PAP adwokat Radosław Baszuk.

Według niego, jeżeli doszło do ujawnienia informacji wrażliwych przez funkcjonariuszy publicznych, możemy mówić o odpowiedzialności karnej.

W poniedziałek szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że do komisji wpłynęła opinia biegłego lekarza w sprawie możliwości przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak dodała, biegły ocenił, że stan byłego szefa resortu pozwala mu na zeznawanie przed komisją, w związku z czym jego przesłuchanie zaplanowano na 14 października.
W środę portal Onet ujawnił szczegóły opinii lekarskiej, z której treścią się zapoznał. W artykule napisano m.in. gdzie badał się i leczył Ziobro oraz jak przebiegała jego choroba.
W czwartek na platformie X Ziobro poinformował, że składa zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa ujawnienia tajemnicy lekarskiej i przekroczenia uprawnień przez „funkcjonariuszy państwa podległych premierowi”. „Ujawnienie opinii biegłego, w tym pominięcie w niej istotnych badań i informacji o przebytej bardzo ciężkiej operacji, to poza kryminalnym przestępstwem, również celowa manipulacja opinią publiczną, na temat stanu mojego zdrowia i przebiegu leczenia złośliwego nowotworu” – ocenił Ziobro.
O sprawę PAP zapytała mec. Radosława Baszuka, który podkreślił, że opinia dotycząca stanu zdrowia b. szefa MS została sporządzona „na zlecenie i w zakresie uprawnień organu państwowego”, jakim jest sejmowa komisja śledcza. W związku z tym, informacja czy stan zdrowia Ziobry pozwala na jego przesłuchanie „bez wątpienia może być publicznie rozpowszechniana i komentowana”.
Mecenas zastrzegł jednak, że tego rodzaju opinie lekarskie, dotyczące możliwości stawienia się przed organem z uwagi na stan zdrowia, zawierają także informacje wrażliwe, czyli dokładny opis stanu zdrowia badanego. „To już są informacje wrażliwe i one są chronione tajemnicą lekarską. Jeżeli doszło do umyślnego przekazania tego rodzaju informacji, to możemy mieć do czynienia z przestępstwem” – wyjaśnił.
„Osoby, do których ta opinia była adresowane, przewodniczący i członkowie komisji, otrzymali te informacje w związku z pełnioną funkcją. Pojawia się pytanie, co w sytuacji, kiedy inna osoba niebędąca lekarzem jest dysponentem tajemnicy lekarskiej?” – mówi mec. Baszuk.
Jak wskazał, wyjaśnia to art. 266, par. 2 kk, według którego „funkcjonariusz publiczny, który ujawnia osobie nieuprawnionej informację (…), którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Adwokat powiedział, że „jeżeli doszło do ujawnienia tej informacji przez funkcjonariuszy publicznych, którzy powzięli ją w związku ze swoimi czynnościami służbowymi, to możemy tu mówić o odpowiedzialności karnej”.
Zdaniem mecenasa, przepis ten nie dotyczy dziennikarzy, którzy uzyskali i opublikowali wrażliwe informacje. „Przepisy karne są kierowane przeciwko osobom, które mają obowiązek chronić tajemnicę. Tymi osobami nie są dziennikarze” – wskazał.
Jak informował we wtorek rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, w sprawie Ziobry prokuratura uzyskała dokumentację z pięciu krajowych placówek medycznych, w tym ze szpitali. Wyjaśnił, że na tej podstawie biegły wydał opinię, uznając, że badanie bezpośrednie nie jest mu potrzebne. Dodał, że prokurator nie kontaktował się z Ziobrą, ponieważ nie było takiej potrzeby.
„Zgadzam się, że osobiste badanie pacjenta nie jest elementem koniecznym sporządzenia opinii. Jednak we wszystkich tych sytuacjach, w których zbadanie osoby opiniowanej jest możliwe, w moim przekonaniu należy to zrobić. Nie mówimy o dyskwalifikującej wadzie formalnej opinii, ale wątpliwości, czy gdyby biegły przebadał osobę opiniowaną, tezy opinii mogłyby być inne” – ocenił mec. Baszuk.
Według Ziobry, próba przesłuchania go to „operacja medialna i kryminalna”. „Jeżeli wysyła się dokumenty, podkreślam we wszystkich cywilizowanych państwach najbardziej chronionych, dotyczące stanu zdrowia człowieka, obywatela i ujawnia się je w mediach, to znaczy, że łamie się kardynalne zasady, które są wszędzie przez wszystkich szanowane i robi się to właśnie po to, by insynuować pewien stan rzeczy” – ocenił.
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: b. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, b. wiceszefa MS Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości. (PAP)

Autorka: Delfina Al Shehabi

 

del/ par/ mhr/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"