Ława przysięgłych uznała, że McDonald’s Corporation oraz ich franczyzobiorca nie dopuścili się zaniedbania, ale są odpowiedzialni za poparzenia, jakich doznała 4-letnia dziewczynka podczas jedzenia „niebezpiecznie gorącego” kawałka kurczaka McNugget – przekazała stacja WTVJ.
Rodzice 4-latki – Philana Holmes i Humberto Caraballo Estevez z Florydy – pozwali McDonald’s Corporation oraz franczyzobiorcę Upchurch Foods, Inc., odpowiedzialnego za lokal, w który doszło do sprzedaży McNuggets. W pozwie stwierdzono, że ich 4-letnia córka doznała poparzenia drugiego stopnia, kiedy upuściła podczas jedzenia „zbyt gorący” McNugget, który następnie utknął pomiędzy pasem bezpieczeństwa samochodu a jej udem. Incydent miał miejsce w 2019 roku. Rodzice domagają się 15 000 dolarów zadośćuczynienia.
Ława przysięgłych rozpoczęła obrady w środę wieczorem. W czwartek wydano nie jednogłośny werdykt, w którym stwierdzono, że restauracja powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za nieumieszczenie na opakowaniu ostrzeżenia, iż jedzenie może być gorące. Jednocześnie stwierdzono, że nie było zaniedbania.
„Każdą skargę traktujemy poważnie, a już na pewno te, które dotyczą bezpieczeństwa naszego jedzenia i doświadczeń naszych klientów. Wraz z naszymi franczyzobiorcami, od prawie 70 lat, konsekwentnie serwujemy klientom bezpieczne, wysokiej jakości jedzenie, stosując rygorystyczne polityki i procedury” – przekazało McDonald’s w oświadczeniu po ogłoszeniu werdyktu.
„To był niefortunny incydent, ale z całym szacunkiem nie zgadzamy się z werdyktem. Nasi klienci powinni nadal ufać, że McDonald’s przestrzega zasad i procedur bezpiecznego serwowania Chicken McNuggets.”
Podczas kolejnej rozprawy sąd zdecyduje, czy McDonald’s i Upchurch będą musiały zapłacić za szkody, poniesione przez dziewczynkę.
Red. JŁ