W południowej dzielnicy odbył się marsz przeciwko przemocy. Uczestnicy chcieli zwrócić uwagę na wzrost przemocy z udziałem broni palnej, której ofiarami padają najmłodsi.
Liczba strzelanin, w których ucierpiały dzieci w wieku do 15 lat wzrosła w ubiegłym roku o 18% w stosunku do poprzednich 12-tu miesięcy.
„Nie ma żadnego sensu w tym, że dzieci padają ofiarami strzelanin, których ilość z roku na rok rośnie” – powiedział Tio Hardiman z Violence Interrupters, Inc. Zapowiedział, że celem jego organizacji jest doprowadzenie do sytuacji w której żadne dziecko nie ucierpi w ten sposób w tym roku.
Organizatorzy marszu zwrócili uwagę, że w ubiegłym, 2021 roku, w strzelaninach w Chicago w wyniku postrzału zginęło co najmniej 64 osób poniżej 17-tego roku życia.
Zdjęcie: Violence Interrupters