W 2021 roku doszło do największej liczby strzelanin w Downtown Chicago. Opuszczone podczas pandemii i zniszczone przez grabieże śródmieście zmaga się ze wzrostem brutalnej przestępczości, która zagraża reputacji miasta i jego ekonomicznej rentowności.
Liczba morderstw, gwałtów, strzelanin oraz kradzieży samochodów – do których dochodzi w Downtown Chicago – gwałtownie wzrasta, wywołując obawy wśród mieszkańców oraz właścicieli lokalnych biznesów.
„Co sugerujecie, jak mamy teraz rozwiązać ten problem?” – Mel Jones z Clark and Division Collaborative zapytał funkcjonariuszy policji podczas spotkania społeczności w połowie października.
„Mamy nosić kamizelki z kevlaru?” – powiedział. „Czy po prostu przyglądać się jak firmy po kolei wyprowadzają się z okolicy?”
Ogłoszenie przez Departament Policji oraz Urząd Miasta, zintensyfikowane wysiłki w walce z brutalną przestępczością nie odwróciły trendu. Notuje się wzrost przestępczości – według analiz Chicago Sun-Times.
W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku postrzelono w Downtown Chicago więcej osób, niż w jakimkolwiek roku, począwszy od 2016: co najmniej 77. Siedem z nich zginęło. Trzy inne osoby zostały zabite innymi metodami.
Tylko w centralnym dystrykcie policyjnym – który obejmuje znaczną część dzielnicy biznesowej w Downtown Chicago – łączna liczba strzelanin, w przeliczeniu na 1000 mieszkańców, wzrosła o 220% od 2019 roku. Tym samym obszar jest na pierwszym miejscu pod względem wzrostu przestępczości w Chicago, w ciągu ostatnich dwóch lat. Tuż za nim są Near North i Lincoln Park, gdzie liczba strzelanin wzrosła o 120% w analogicznym okresie.
Red. JŁ