12.3 C
Chicago
poniedziałek, 21 kwietnia, 2025

Łódź: Odnaleziono wstrząsające listy dzieci więzionych w niemieckim obozie koncentracyjnym

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wstrząsające listy dzieci więzionych w niemieckim obozie koncentracyjnym na terenie Litzmannstadt Ghetto i znaleźli badacze z Muzeum Dzieci Polskich Ofiar Totalitaryzmu – poinformowano na piątkowej konferencji prasowej w Łodzi.

Kilka dni temu, badając dokumenty w prywatnych zbiorach historycy znaleźli osiem listów najmłodszych więźniów niemieckiej III Rzeszy – podali pracownicy Muzeum Dzieci Polskich – Ofiar Totalitaryzmu w Łodzi.

 

„Proszę o trochę szarego mydła i łyżkę, bo nie mam czym jeść…”, „Proszę o trochę sacharyny…”, „Upiecz mi Mamusiu naleśników 20…” – to tylko niektóre fragmenty wstrząsających listów dzieci więzionych w niemieckim obozie koncentracyjnym w Łodzi znaleźli badacze z Muzeum Dzieci Polskich.

 

„Kilka dni temu podczas kwerendy zbiorów prywatnych dotarliśmy do ośmiu oryginalnych listów wysyłanych z niemieckiego obozu koncentracyjnego przy ulicy Przemysłowej na terenie Litzmannstadt Ghetto. Te listy były napisane przez polskie dzieci w 1944 roku. Zostały zaadresowane i wysłane do najbliższych” – poinformował dyrektor Muzeum Dzieci Polskich – Ofiar Totalitaryzmu w Łodzi dr Ireneusz Maj. „Jest to wyjątkowe znalezisko, dlatego, że takich listów z tego obozu jest jedynie kilkanaście” – podkreślił.

 

Trwa badanie dokumentów, ich zabezpieczanie i odczytywanie zniszczonych częściowo fragmentów korespondencji więzionych dzieci do rodziców, którzy też często byli w niemieckich obozach koncentracyjnych. „Te listy są dla nas szczególną, intymną formą kontaktu z przeżyciami tych dzieci, przeżyciami naprawdę tragicznymi” – zaznaczył historyk z łódzkiego Muzeum Dzieci Polskich dr Andrzej Janicki.

 

„Listy od najmłodszych więźniów niemieckiego obozu odczytane dosłownie mogłyby świadczyć o dobrych warunkach tam panujących” – mówił. „Dzieci uczyły się, że zawieranie jakichkolwiek prawdziwych informacji skończy się interwencją niemieckiej cenzury” – przekazał Janicki. Dodał, że w takim przypadku list nie dotarłby do adresata, a jego autor zostałby ukarany.

Pomnik w Parku Szarych Szeregow upamietniajacy cierpienie dzieci z obozu przy Przemyslowej

„Listy pełne są zapewnień, że dzieci mają się dobrze, że wszyscy są zdrowi. Spoza tych linijek odręcznego pisma wyłania się obraz tragiczny” – ocenił historyk.

 

„Są tam informacje, które mówią o tej prawdziwej sytuacji obozowej. Z listu jednej z dziewczynek dowiadujemy się, że +wszyscy są zdrowi+, ale jej braciszek +przeszedł niedawno zapalenie płuc i zbiera mu się woda w boku+” – opisywał. „Od innej autorki listu dowiadujemy się, że sytuacja w obozie jest bardzo dobra, nawet taka jak +u cioci+ tej dziewczynki, natomiast w ostatnim zdaniu, dziecko pisze, że mama musi ją odwiedzić, bo +bez tego, niczego nie zrozumie+” – cytował. „Kolejna dziewczynka prosi o buty dla siebie i siostry, a data z listu to 15 lutego” – wskazuje Janicki dodając, że najczęściej dzieci prosiły o żywność.

 

„Dzisiaj z tego łagru wyjeżdżam na Folwark” – napisało dziecko więzione przez Niemców. „Przykro mi, że nie mogę być z wami. (…) Tak mi tęskno…” – napisano w innym liście z niemieckiego obozu dla dzieci.

 

„Znane są dane jednego dziecka, o którym siostra pisze w liście. Mężczyzna żyje” – podali historycy.

 

Wystawę listów i innych dokumentów z obozu będzie można obejrzeć w grudniu tego roku w Łódzkim Domu Kultury.

Getto łódzkie. Getto Litzmannstadt, kładka nad Hohensteiner Strasse (aktualnie ul. Zgierska) na wysokości Sulzfelder Strasse (ul. Wojska Polskiego). 1940 r. Źródło: Wikimedia Commons/Bundesarchiv

Utworzony w połowie 1942 r. obóz przy ul. Przemysłowej był w Litmannstadt Ghetto, gdzie przed wywozem do niemieckich obozów śmierci okupanci przetrzymywali Żydów. W obozie dla dzieci więźniowie mieli od kilku miesięcy do 16 lat. Trafiali do obozu m.in. za spowodowane wojenną nędzą drobne kradzieże, handel, żebranie. Były tu dzieci pochodzące z rodzin, które odmówiły podpisania volkslisty i osób z obozów lub więzień, a także młodzież podejrzewana o uczestnictwo w konspiracji.

 

Dzieci przetrzymywane były w prymitywnych warunkach, niewolniczo pracowały, bite i torturowane, głodzone. Różne dane mówią o 3-4 tysiącach uwięzionych i kilkuset zmarłych. Kiedy zakończyła się niemiecka okupacja w Łodzi, w obozie było ponad 800 małoletnich więźniów. (PAP)

 

Autor: Hubert Bekrycht

 

hub/ dki/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"