Broniący Pucharu Stanleya hokeiści Tampa Bay Lightning pokonali w Toronto ekipę Maple Leafs 2:1 i awansowali do drugiej rundy fazy play off ligi NHL. Zmierzą się w niej z Florida Panthers. Zwycięstwa odniosły też ekipy Carolina Hurricanes i Edmonton Oilers.
Po tym trafieniu na arenie w Toronto zrobiło się cicho. Przez większość spotkania jednak ok. 19 tysięcy kibiców Maple Leafs zagrzewało swoich idoli do walki.
„Atmosfera była szalona. Dobrze, że trzymaliśmy się razem, nie mieliśmy ani chwili zwątpienia. Musieliśmy ciężko pracować na to zwycięstwo” – skomentował Paul.
Bramkę na 1:1 dla gospodarzy zdobył Morgan Rielly. Zespół z Toronto w rywalizacji do czterech zwycięstw przegrał 3-4 i ponownie nie zdołał awansować do drugiej rundy play off. Ostatnio udało mu się to w 2004 roku.
Także Oilers potrzebowali siedmiu meczów, aby awansować do drugiej rundy play off, w której zmierzą się z Calgary Flames lub Dallas Stars (po sześciu meczach remis 3-3). W sobotę drużyna z Edmonton wygrała u siebie z Los Angeles Kings 2:0. Niezawodny jak zwykle był kapitan Connor McDavid, który zdobył jedną bramkę i asystował przy trafieniu Cody’ego Ceciego.
Bramkarz gospodarzy Mike Smith obronił 28 strzałów i po raz drugi zachował czyste konto w fazie play off. Kings nie awansowali do drugiej rundy od 2014 roku, kiedy zdobyli Puchar Stanleya.
Hurricanes awansowali także dopiero po siódmym meczu, w którym pokonali u siebie Boston Bruins 3:2. Max Domi zdobył dla gospodarzy dwie bramki i asystował przy trzeciej. Tym samym drużyna z Karoliny Północnej w końcu zrewanżowała się przeciwnikowi, który w przeszłości dwukrotnie wyeliminował ją w fazie play off.
Kolejnym rywalem Hurricanes będą albo New York Rangers, albo Pittsburgh Penguins. Po sześciu meczach te ekipy remisują 3-3.(PAP)
mm/ sab/