Sen z Warszawy o wielkiej piłkarskiej ekipie Portugalii grającej w rewelacyjnym stylu trwał zbyt krótko, podsumowują bezbramkowy remis ekipy Roberto Martineza ze Szkocją w rozgrywanym we wtorek wieczorem meczu piłkarskiej Ligi Narodów w Glasgow portugalskie media.
Dziennik “Record” zauważa, że w porównaniu z sobotnim meczem na warszawskim Stadionie Narodowym przeciwko Polsce zakończonym wygraną gości 3:1, wtorkowe starcie ze Szkotami przyniosło ponownie “szare chmury” nad jakością gry portugalskiej kadry.
“Szkocja urwała nam punkt w bezbramkowym pojedynku” – napisała sportowa gazeta z Lizbony, określając poziom gry podopiecznych Martineza jako “powrót do codziennej szarzyzny po sukcesie w Warszawie”.
Reporterzy z Półwyspu Iberyjskiego odnotowują, że Portugalia nie zagrała we wtorek z tak dużą determinacją jak zespół biało-czerwonych, który w Glasgow pokonał we wrześniu Szkotów 3:2.
“Polska wygrała tu, na bardzo trudnym terenie, dowodząc, że potrafi grać do końca. Szkoda, że nam dziś ta sztuka się nie udała” – podsumowała po wtorkowym spotkaniu w Glasgow rozgłośnia Antena1.
Portugalskie media odnotowują, że licząca się wciąż w walce o wyjście z grupy Polska pokazała charakter po warszawskim pojedynku z Chorwacją, pełnym zwrotów akcji i dwubramkowej przewagi gości, która ostatecznie stopniała do remisu 3:3.
Komentatorzy relacjonującej pojedynek Szkocja – Portugalia rozgłośni narzekają, że “sen z Warszawy o potędze” portugalskiej kadry prysł na trudnym szkockim gruncie we wtorek.
“Po tym, co zrobiliśmy w Warszawie; po tym niesłychanym zwycięstwie we wspaniałym stylu mieliśmy dziś apetyt na więcej. Niestety, wróciliśmy do swojego dawnego poziomu” – oceniła stołeczna rozgłośnia.
Także telewizja RTP zauważa, że Portugalia zagrała we wtorek niczym “na przedłużenie nadziei Polaków” na awans z grupy A1, którzy “wciąż mają jeszcze matematyczne szanse” na wejście do ćwierćfinałów LN.
“Awans z fazy grupowej oddalił się od nas, ale za miesiąc na stadionie Dragao w Porto będziemy mogli w meczu z Polską bezpośrednio zawalczyć o wyjście z grupy. Wystarczy nam tylko remis”, podsumowała portugalska telewizja publiczna.
Z Lizbony – Marcin Zatyka (PAP)
zat/ krys/