Sprawy idą w dobrą stronę i niezależnie od rozstrzygnięć, które są po stronie pana prezydenta Andrzeja Dudy, jesteśmy gotowi do wzięcia odpowiedzialności za nasza ojczyznę i za najbliższe lata – mówił w piątek lider KO Donald Tusk.
W piątek w południe w Sejmie doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia.
Tusk podczas konferencji prasowej poprzedzającej parafowanie umowy powiedział, że w przededniu rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości chcą oni pokazać, że można pracować dla kraju zgodnie, szybko i w harmonii.
„Sprawy idą w dobrą stronę i że niezależnie od tego, jak długo będziemy jeszcze czekali na rozstrzygnięcia, które są w ręku pana prezydenta, jesteśmy gotowi od dziś do wzięcia odpowiedzialności za nasza ojczyznę i za najbliższe lata” – powiedział.
W imieniu zebranych podkreślił, że chociaż nie działali oni pod presją czasu, to szybko i zgonie doprowadzili do zakończenia prac nad „tym ważnym i zobowiązującym nas dokumentem”.
Tusk podziękował wszystkim uczestnikom negocjacji i zaznaczył, że włożyli oni dużo pozytywnej energii i patriotycznej determinacji, a on sam nigdy do tej pory nie uczestniczył w negocjacjach wypełnionych takim zaufaniem i pozytywnym podejściem. „To jest bardzo dobrą wróżbą dla nas, ale przede wszystkim dla Polski” – dodał. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk, Daria Kania
amk/ dka/ itm/