6.7 C
Chicago
wtorek, 22 kwietnia, 2025

„Lex Kaczyński” czy „lex konfident”? Konfederacja pyta, kto kto jest autorem haniebnego projektu ustawy segregującej ludzi

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Składamy wniosek o wysłuchanie publiczne ws. projektu nowej ustawy covidowej; trafia on w tej chwili do Komisji Zdrowia, która po południu ma przeprowadzić pierwsze czytanie projektu – zapowiedzieli w poniedziałek w imieniu Konfederacji posłowie Jakub Kulesza i Grzegorz Braun.

W poniedziałek po południu sejmowa Komisja Zdrowia ma zająć się poselskim projektem ustawy wprowadzającej m.in. możliwość testowania pracowników pod kątem zakażenia wirusem SARS-CoV-2, a we wtorek ma być on procedowany na posiedzeniu Sejmu. Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19 wniosła w czwartek grupa posłów PiS.

 

„Składamy w sekretariacie Komisji Zdrowia wniosek o wysłuchanie publiczne ws. +Lex Konfident+” – oświadczył poseł Braun podczas konferencji prasowej w Sejmie.

 

„Jaka to ciekawa rzecz, że aktualna większość parlamentarna, większość rządowa, z góry maluje fikcyjność całej tej procedury, skoro w ogóle nie wzięto pod uwagę możliwości wysłuchania publicznego w tej sprawie? – pytał Braun, odnosząc się do tego, że po pierwszym czytaniu w poniedziałek projekt ma być już we wtorek procedowany przez Sejm.

 

Przypomniał, że wysłuchanie publiczne było przeprowadzone ws. tzw. ustawy Hoca i zakończyło się – jak mówił – „miażdżącym rozjechaniem tego projektu przez normalnych, uczciwych, niebiorących rozbratu ze zdrowym rozsądkiem Polaków”.

 

Braun oświadczył, że w takiej sytuacji Konfederacja wnioskuje o wysłuchanie publiczne ws. projektu nowej ustawy covidowej. „W tej sprawie nasz wniosek trafia w tej chwili do sekretariatu Komisji Zdrowia tak, żeby nie było wątpliwości, żeby nie było zaskoczeń, i żeby prezydium Komisji Zdrowia nie miało żadnych wymówek w tej sprawie” – dodał.

 

Podkreślił, że cieszy się, że „swoją obecność przy ulicy Wiejskiej w Warszawie i dziś, i jutro zapowiedziały liczne organizacje, środowiska, stowarzyszenia, a także osoby indywidualne, które nie chcą ani segregować, ani być segregowanymi”.

 

Poseł Kulesza zapowiedział, że Konfederacja będzie też chciała dowiedzieć się „kto jest autorem tego haniebnego projektu”, bo poseł Paweł Rychlik, który został przez wnioskodawców z PiS wytypowany na sprawozdawcę ich pomysłów, występuje – jak ocenił Kulesza – „w roli kozła ofiarnego”.

 

Projekt zakłada wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a także żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu. W projekcie nie przewidziano odmiennych regulacji dla osób, które chorowały na COVID-19, osób, które poddały się szczepieniom ochronnym przeciwko COVID-19 i osób niezaszczepionych. Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać zasadniczo raz w tygodniu. Testy będą finansowane z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

 

Projekt zakłada, że pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Nie będzie z tego względu delegowany do wykonywania pracy poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju, jednak w przewidzianych w projekcie sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia kogoś wirusem SARS-CoV-2.(PAP)

 

Autor: Mieczysław Rudy

 

Terlecki o projekcie ustawy covidowej: staramy się wypośrodkować, żeby była do przyjęcia przez różne strony

Staramy się wypośrodkować taką linię, żeby była do przyjęcia zarówno przez tych, którzy są przeciwko szczepieniom, jak i tych, którzy są za szczepieniami – mówił szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki pytany o nowy projekt ws. przeciwdziałania COVID-19.

W poniedziałek po południu na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia odbędzie się pierwsze czytanie złożonego przez PiS projektu ustawy, który wprowadza m.in. możliwość testowania pracowników pod kątem zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Projektem ustawy posłowie mają się zająć we wtorek podczas dodatkowego dnia posiedzenia Sejmu.

 

Terlecki w poniedziałek podczas briefingu w Sejmie podkreślił, że komisja zbiera się, „żeby przeanalizować zapisy tej ustawy i żeby ona we wtorek trafiła do Sejmu w takim kształcie, w jakim będzie najkorzystniejsza dla tych, którzy oczekują jakichś działań antycovidowych”.

 

„Jeszcze nie znamy ostatecznego kształtu tej ustawy. Spokojnie. Poczekajmy na posiedzenie komisji” – powiedział wicemarszałek pytany, czy PiS będzie się „upierać” przy zapisie przewidującym możliwość domagania się zapłaty świadczenia odszkodowawczego za zakażenie. Jak dodał PiS zapewne zgłosi do projektu poprawki. Podkreślił też, że w klubie nie będzie dyscypliny ws. głosowania nad tymi rozwiązaniami.

 

Zapytany o większość w PiS, Terlecki odparł: „Na ogół wtedy, gdy chcemy mieć większość, to ją mamy”. Na uwagę, że nie było jej przy ustawie ws. weryfikacji covidowej, odpowiedział: „po różnych analizach i namyśle zdecydowaliśmy o innym kształcie tej ustawy”.

 

Szef klubu PiS był także pytany, czy poparłby pomysł 15 tysięcy zł odszkodowania za zakażenie w miejscu pracy, bo jak udowodnić, że się zaraził np. od obecnej na briefingu Anity Czerwińskiej lub dziennikarki, która zadawała to pytanie. „Pani Anity Czerwińskiej nie skarżyłbym, a co do pani bym się zastanowił” – ironizował.

 

„Drugi wątek, który będzie analizowany, to jest to 48 godzin” – mówił Terlecki. Chodzi o zapis, że pracodawca może żądać od pracownika, w terminie wyznaczonym z wyprzedzeniem nie krótszym niż 48 godzin, nie częściej niż raz w tygodniu, podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 wykonanego nie wcześniej niż 48 godzin przed jego okazaniem. „To też nasi lekarze kwestionują, albo powątpiewają, czy taki przedział czasu jest możliwy do wykonania tych badań” – dodał wicemarszałek.

 

Jak wskazał, „znaczna część społeczeństwa nie jest za tym, żeby wprowadzać jakieś formy przymusu”. „Dlatego staramy się wypośrodkować taką linię, żeby była do przyjęcia zarówno przez tych, którzy są przeciwko szczepieniom, jak i tych, którzy są za szczepieniami. My oczywiście jesteśmy za szczepieniami i będziemy bardzo energicznie do tego namawiać, żeby szczepić, ale musimy brać pod uwagę rzeczywistość taką, jaka jest” – dodał.

 

Czerwińska podkreśliła, że obecnie nie ma jednomyślności, co do stosowania przepisów dotyczących pandemii. „Jedni zaostrzają bardzo skrajnie, inni są za tym, żeby znieść obostrzenia, żeby znieść status pandemii, więc ta dyskusja trwa na całym świecie i ona trwa również w Polsce” – zauważyła.

 

Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19 zakłada wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a także żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu. W projekcie nie przewidziano odmiennych regulacji dla osób, które przebyły infekcję koronawirusem, osób, które poddały się szczepieniom ochronnym przeciwko COVID-19, a także osób niezaszczepionych. Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać zasadniczo raz w tygodniu. Testy będą finansowane ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

 

Projekt zakłada, że pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Nie będzie z tego względu delegowany do wykonywania pracy poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju, jednak w przewidzianych w projekcie sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia kogoś wirusem SARS-CoV-2.(PAP)

 

autor: Grzegorz Bruszewski

 

Latos: dziś jest pierwsze czytanie; zobaczymy, co będzie dalej

Dziś jest pierwsze czytanie projektu poselskiego; zobaczymy, co będzie dalej – powiedział w poniedziałek PAP szef sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos. Podkreślił, że nie chce w tej chwili wyrażać swojego zdania o propozycjach zawartych w projekcie dotyczącym m.in. testowania pracowników pod kątem zakażenia SARS-CoV-2.

W poniedziałek po południu na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia przeprowadzone zostanie pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy, złożonego przez PiS, wprowadzającej m.in. możliwość testowania pracowników pod kątem zakażenia SARS-CoV-2. Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19 wniosła w czwartek grupa posłów PiS.

 

„Dziś jest pierwsze czytanie; zobaczymy, co będzie dalej” – powiedział PAP poseł Latos. Pytany o opinię dotyczącą założeń tego projektu, wskazał, że w tej chwili nie chce ich komentować.

 

„Zgodnie z regulaminem — choćby nawet i cała sala była np. przeciwna — to pierwsze czytanie musi być przeprowadzone, bo głosowania są po pierwszym czytaniu, a nie w trakcie” – dodał.

 

Podkreślił, że nie chce spekulować w tej sprawie, a bieg wydarzeń związany z tym projektem ustawy precyzyjnie określa regulamin Sejmu.

 

W jego ocenie na ten temat powinni się wypowiadać przede wszystkim przedstawiciel wnioskodawcy i Ministerstwo Zdrowia.

 

Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19 zakłada wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a także żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu. W projekcie nie przewidziano odmiennych regulacji dla osób, które przechorowały COVID-19, osób, które poddały się szczepieniom ochronnym przeciwko COVID-19, a także osób niezaszczepionych. Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać zasadniczo raz w tygodniu. Testy będą finansowane ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

 

Projekt zakłada, że pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Nie będzie z tego względu delegowany do wykonywania pracy poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju, jednak w przewidzianych w projekcie sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia kogoś koronawirusem SARS-CoV-2. (PAP)

 

Autor: Tomasz Więcławski

 

Rzymkowski: Liczę, że projekt ustawy o testowaniu pracowników zostanie dość mocno zmieniony

Liczę, że podczas prac komisji projekt ustawy o testowaniu pracowników pod kątem SARS-CoV-2 zostanie dość mocno zmieniony – powiedział wiceszef MEiN Tomasz Rzymkowski. Według niego mechanizm zaproponowany w projekcie jest skomplikowany, może też prowadzić do nadużyć.

Rzymkowski, który był gościem programu „Poranek Siódma9”, pytany był o poselski projekt ustawy wprowadzającej m.in. testowanie pracowników pod kątem zakażenia SARS-CoV-2. Pierwsze czytanie projekt wniesionego przez grupę posłów PiS ma być przeprowadzone w poniedziałek na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia.

 

Odpowiadając, wiceminister edukacji i nauki zaznaczył, że projektu nie czytał, ale czytał jego recenzje w prasie. „Najdelikatniej rzecz ujmując, nie były zbyt przychylne. Bardzo liczę na to, że dzisiaj podczas prac w komisji ta ustawa zostanie dosyć mocno zmieniona, bo ten mechanizm, który tam funkcjonuje, nie jest dosyć – powiedziałbym – trafny i skuteczny. Jest dosyć skomplikowany” – powiedział.

 

Odniósł się do stwierdzenia, że bardzo trudne będzie wykonywanie proponowanych regulacji, np. jak zakażony pracownik miałby udowodnić, że zakaził się w pracy, a nie w drodze do niej lub gdzie indziej. „Obawiam się dużych nadużyć, bo ten mechanizm może również służyć nadużyciom. Ktoś wojujący od lat ze swoim kolegą lub koleżanką w pracy może od niego wymagać odszkodowania z powodu zachorowania na covid” – wskazał Rzymkowski. „To bardzo skomplikowana procedura i dużo obowiązków narzuconych wojewodom w poszczególnych województwach” – dodał.

 

Projekt zakłada wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a także żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu. W projekcie nie przewidziano odmiennych regulacji dla osób, które chorowały na COVID-19, osób, które poddały się szczepieniom ochronnym przeciwko COVID-19 i osób niezaszczepionych. Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać zasadniczo raz w tygodniu. Testy będą finansowane z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

 

Projekt zakłada, że pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Nie będzie z tego względu delegowany do wykonywania pracy poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju, jednak w przewidzianych w projekcie sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia kogoś wirusem SARS-CoV-2.

 

Z wnioskiem o wszczęcie postępowania o odszkodowanie z tytułu zakażenia SARS-CoV-2, przysługujące od pracownika, który nie poddał się testowi, będzie mógł wystąpić pracownik, u którego zostało potwierdzone zakażenie SARS-CoV-2, który ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Wniosek będzie składał do pracodawcy w terminie dwóch miesięcy od zakończenia izolacji albo hospitalizacji z powodu COVID-19.

 

W terminie 7 dni od otrzymania wniosku pracodawca zobligowany będzie do zweryfikowania, czy wśród pracowników, z którymi miał kontakt zakażony, są osoby, które nie poddały się testowi. W razie potwierdzenia przez pracodawcę tej okoliczności pracodawca niezwłocznie, nie później niż w terminie trzech dni, przekaże wniosek pracownika zakażonego wirusem do wojewody właściwego ze względu na miejsce wyznaczone do wykonywania pracy wraz z listą pracowników, którzy nie poddali się testowi diagnostycznemu, a zostali wskazani przez pracownika zakażonego SARS-CoV-2 jako osoby, z którymi miał on kontakt.

 

Na podstawie otrzymanego wniosku wojewoda będzie wszczynał postępowanie w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Przyznanie świadczenia odszkodowawczego będzie następowało w drodze decyzji, od której stronom – wnioskodawcy i pracownikowi obowiązanemu do uiszczenia świadczenia odszkodowawczego – przysługiwał będzie wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy oraz prawo do wystąpienia ze skargą do sądu administracyjnego.

 

Wysokość takiego świadczenia wynosić będzie równowartość pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w dniu złożenia przez pracownika wniosku do pracodawcy. W przypadku dwóch lub większej liczby pracowników obowiązanych do uiszczenia świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 będą oni partycypować w zapłacie tego świadczenia w częściach równych. (PAP)

 

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

 

dsr/ joz/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"