Minister zdrowia ma narzędzia do wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko Covid-19, ale „Polską rządzi zabobon i urojenia” – ocenił we wtorek przewodniczący Partii Zieloni Wojciech Kubalewski. Rzecznik partii Maciej Józefowicz ocenił, że mamy do czynienia z „sojuszem foliarzy: PiS – Konfederacja”.
„Polską rządzi zabobon i urojenia. Racjonalne działania w walce z pandemią nie są podejmowane, ponieważ rząd naszego kraju – dzięki własnej propagandzie – stał się zakładnikiem, oględnie mówiąc, osób niedoinformowanych” – oświadczył Kubalewski podczas konferencji prasowej w Sejmie. Przypomniał, że tydzień temu jego partia wezwała ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, aby „podjął stosowne kroki i wprowadził obowiązek szczepienia przeciwko Covid-19”. W jego ocenie, minister zdrowia ma ku temu „wszystkie narzędzia w ręku”.
Kubalewski powołał się na ustawę z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, która – jak mówił – „przewiduje wprowadzenie obowiązku szczepienia na określone w rozporządzeniu choroby”. „Wystarczy jedna linia w tym rozporządzeniu, abyśmy obronili się przed 4. falą i kolejnymi (falami) i być może uniknęli pandemii” – podkreślił.
„Czy minister Niedzielski okaże się mężem stanu, czy stchórzy, tak jak jego koledzy, politycy z jego formacji?” – pytał lider Zielonych, nawiązując do poparcia przez grupę posłów z klubu PiS projektu ustawy „Stop Segregacji Sanitarnej”, który 29 czerwca złożyli w Sejmie m.in. politycy Konfederacji. W ocenie Konfederacji, projekt ma nie dopuścić do dyskryminacji „ze względu na niezaszczepienie się przeciwko Covid-19”.
Zdaniem rzecznika Zielonych, projekt ten świadczy o „sojuszu foliarzy PiS – Konfederacja”. Jak mówił, Straż Marszałkowska nie pozwoliła posłom Zielonych wejść na konferencję „z plakatem (…) na którym były wypisane nazwiska antyszczepionkowców z PiS-u i ich kolegów z Konfederacji, którzy podpisali się pod antyszczepionkowym projektem ustawy”. Według niego, do ustawienia plakatu na konferencji nie doszło, ponieważ „PiS boi się prawdy o tym, kogo ma w swoich szeregach”.
Polityk nawiązał też do poniedziałkowej wypowiedzi ministra zdrowia o wyznaczeniu nagrody 10 tys. zł za pomoc we wskazaniu sprawcy podpalenia stacji sanitarno-epidemiologicznej oraz punktu szczepień w Zamościu. Józefowicz zaapelował do Niedzielskiego, aby się „rozejrzał” we własnym otoczeniu politycznym. „Panie ministrze, ma pan oczy, niech się pan rozejrzy. To są pana koledzy z klubu, i to są pana prawicowi koledzy z koła Konfederacji” – powiedział.
Następnie Józefowicz odczytał nazwiska posłów i posłanek z klubu PiS, którzy – jak powiedział – „podpisali się pod antyszczepionkowym projektem”. „Panie ministrze, panie Niedzielski, niech pan postawi sprawę jasno – czy PiS jest za nauką i za szczepieniami, czy PiS jest za wirusami i za zabobonem” – mówił rzecznik Zielonych.
Były przewodniczący Partii Zieloni Marek Kossakowski powiedział, że zastanawia się, czy wnioskodawcy projektu to „głupcy czy kłamcy”. „Kiedy cały świat racjonalny szykuje się do 4. fali, eksperci i ekspertki naukowe wzywają do szczepień, my mamy koalicję foliarzy. (…) Czy są to głupcy, którzy nie potrafią odróżnić naukowych faktów od spiskowych teorii?” – pytał Kossakowski.(PAP)
Autor: Mieczysław Rudy
rud/ ann/ mrr/