9.1 C
Chicago
środa, 21 maja, 2025

Lewandowski z czerwoną kartką. Może się skupić na przygotowaniach do występu w Katarze

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Piłkarz Barcelony Robert Lewandowski został ukarany w 31. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką w wyjazdowym meczu z Osasuną w 14. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy. Jego drużyna, choć przegrywała wówczas 0:1, zwyciężyła 2:1 i umocniła się na pozycji lidera.

 

Pierwszą żółtą kartkę 34-letni napastnik zobaczył w 11. minucie za faul taktyczny, a dwadzieścia minut później ponownie został upomniany przez sędziego Jesusa Gila Manzano, tym razem za uderzenie rywala (Davida Garcię) łokciem w twarz w walce o piłkę.

 

To oznaczało oczywiście konieczność opuszczenie murawy przez polskiego zawodnika.

 

Poprzednio czerwoną kartkę Lewandowski zobaczył prawie 10 lat temu – 9 lutego 2013 roku, jeszcze jako piłkarz Borussii Dortmund, w meczu z Hamburgerem SV (4:1). Co ciekawe, wówczas również w 31. minucie, ale wcześniej zdążył strzelić gola.

 

„Lewandowski otrzymał swoją pierwszą czerwoną kartkę od prawie dekady” – podkreśliła agencja AP.

 

We wtorkowy wieczór, w momencie jego zejścia z boiska, Osasuna prowadziła 1:0 po golu właśnie Garcii już w szóstej minucie.

 

Taki wynik utrzymał się do przerwy. W niej czerwoną kartkę za protesty pod adresem sędziego zobaczył rezerwowy tego dnia Gerard Pique, kończący karierę słynny obrońca Barcelony.

 

Mimo osłabienia brakiem Lewandowskiego „Duma Katalonii” zdołała w drugiej połowie odwrócić losy rywalizacji – bramki zdobyli Pedri w 48. oraz Brazylijczyk Raphinha w 85. minucie. Ten drugi wszedł na boisko krótko przez strzeleniem gola na wagę zwycięstwa.

 

Ostatnie dni nie są udane dla Lewandowskiego. W poprzedniej serii nie wykorzystał rzutu karnego w meczu z Almerią (2:0).

 

W sumie jednak polski napastnik nie ma powodów do szczególnego smutku. Z 13 golami wciąż wyraźnie prowadzi w ligowej klasyfikacji strzelców, a jego drużyna umocniła się pozycji lidera w Primera Division.

 

Katalończycy mają 37 punktów i już o pięć wyprzedzają broniący tytułu Real Madryt, który w czwartek podejmie Cadiz.

 

To był ostatni mecz Barcelony przed przerwą na mistrzostwa świata. Lewandowski może więc skupić się na spokojnych przygotowaniach do występu w Katarze. (PAP)

 

bia/ cegl/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"