Według najnowszego sondażu Florida Atlantic University Kamala Harris prowadzi z Donaldem Trumpem o 2 pkt proc. (49-47), co oznacza – uwzględniając błąd statystyczny – że poparcie obu kandydatów jest mniej więcej równe. Uwzględniając tylko Florydę, a więc jeden z kluczowych stanów, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Na korzyść Trumpa.
Zgodnie z badaniem Florida Atlantic University ogólnokrajowe poparcie kandydatury Kamali Harris wynosi 49 proc., natomiast Donalda Trumpa – 47 proc. Choć Harris nieznacznie prowadzi, uwzględniając błąd statystyczny sondaż wskazuje niemal na remis.
Nie jednak od liczby głosów zależał będzie ostateczny wynik wyborów, ale od ich rozkładu w poszczególnych stanach. Na Florydzie Trump utrzymuje wysokie poparcie, dominując nad kandydatką Demokratów aż 9-punktową przewagą (53-44).
Wynik sondażu wskazuje nie tylko na duże prawdopodobieństwo, że Trump zgarnie komplet głosów elektorskich ze Słonecznego Stanu, ale także to, że Floryda na dobre przestaje być tzw. swing-state. Jeżeli sondaż Florida Atlantic University sprawdzi się, może to oznaczać, że stan definitywnie stanie się jednym z republikańskich bastionów.
Red. JŁ