Słowa szefowej Europejskiej Agencji Leków (EMA) Christy Wirthumer, która porównała do „rosyjskiej ruletki” wydawanie zezwoleń przez kraje UE na rosyjską szczepionkę Sputnik V, są przykre i niewłaściwe – ocenił we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
„Jeśli chodzi o tę przykrą wypowiedź, to z naszego punktu widzenia jest ona co najmniej niewłaściwa” – powiedział Pieskow na codziennym briefingu dla prasy. Zapewnił, że Sputnik V cieszy się popytem, a „proces szczepień w wielu krajach” pokazuje zapotrzebowanie na ten preparat.
Wypowiedź szefowej EMA skrytykował także producent szczepionki, Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich (RFPI), który z powodu słów o „rosyjskiej ruletce” zażądał oficjalnych przeprosin. Producent oświadczył, że komentarz Wirthumer „budzi poważne pytania o możliwą ingerencję polityczną” w proces ekspertyzy rosyjskiej szczepionki.
Wirthumer, dyrektorka zarządzająca EMA, powiedziała austriackiej telewizji ORF, że radzi krajom UE wstrzymanie się od wydawania krajowych zezwoleń na stosowanie rosyjskiej szczepionki do czasu, aż agencja wyda oficjalne zezwolenie na jej stosowanie. Szefowa EMA nie wykluczyła przy tym, że Sputnik V wejdzie w przyszłości na rynek UE.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ tebe/