Afera wizowa zagraża bezpieczeństwu Polaków, dlatego zwracamy się do prezydenta o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego; oczekujemy też zwołania posiedzenia Sejmu i przedstawienia przez premiera informacji na temat tego, co służby w tej sprawie zrobiły – oświadczyli w piątek liderzy Trzeciej Drogi.
„To co donoszą media – afera wizowa na niespotykana skalę, handel wizami, handel bezpieczeństwem Polski, handel bezpieczeństwem Polaków – to woła o pomstę do nieba. To nieprawdopodobna afera, która tak naprawdę zagraża bezpieczeństwu Polaków” – powiedział Kosiniak-Kamysz na piątkowej konferencji prasowej. Dlatego – jak dodał – „oczekujemy działań od władz państwowych”. „Oczekujemy natychmiastowej interwencji wszystkich tych służb, które są do tego powołane. Wzywamy prezydenta i zwracamy się z wnioskiem do prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudy o natychmiastowe zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, ponieważ bezpieczeństwo Polski zostało zagrożone” – podkreślił lider PSL.
„Oczekujemy też zwołania posiedzenia Sejmu i informacji premiera Mateusza Morawieckiego, który przedstawi – nawet na zamkniętym posiedzeniu – informacje na temat tego, co służby do tej pory w tej sprawie zrobiły. Domagamy się tak naprawdę i wzywamy do tego honorowego podejścia i zdymisjonowania, nie tylko ministra Zbigniewa Raua, ale wszystkich odpowiedzialnych za tę aferę” – oświadczył Kosiniak-Kamysz.
W ocenie lidera Polski 2050 Szymona Hołowni, „to nie jest afera korupcyjna, tylko afera przemytnicza”. „Dzisiaj jak najszybciej oczekujemy od premiera, że wprowadzi do MSZ Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego” – powiedział Hołownia. Według niego, „wszystkie te wnioski o wizy i wizy, które zostały wydane muszą zostać przejrzane”. „Jeżeli są ludzie, którzy za pieniądze, a nie po uczciwym sprawdzeniu dostali prawo wjazdu na teren Unii Europejskiej i Rzeczypospolitej, to my musimy wiedzieć, czy oni spełnili kryteria bezpieczeństwa, kiedy tu wjeżdżali” – zaznaczył lider Polski 2050.
Według niego, powinna być też przeprowadzona kontrola w służbach.
W minionym tygodniu „Gazeta Wyborcza” napisała, że Piotr Wawrzyk był w MSZ odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe. Dziennik podał, że Wawrzyk okazał się autorem projektu rozporządzenia w sprawie ułatwień wizowych dla robotników tymczasowych z około 20 krajów, w tym krajów islamskich. „Zakładało ono możliwość zatrudnienia w Polsce do 400 tys. pracowników” – pisze „GW”. Dziennik podał, że „z nieoficjalnych informacji wyłania się jednak obraz afery korupcyjnej, która umożliwiała napływ do Europy dziesiątków tysięcy imigrantów za pośrednictwem międzynarodowych firm rekruterskich”. „To one, według informacji +Wyborczej+, stały za projektem rozporządzenia ministra Wawrzyka” – napisała „GW”. Podała, że w 2022 r. do Polski przybyło około 200 tys. migrantów, w tym 130 tys. z krajów muzułmańskich.
31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w MSZ; powodem tej decyzji – jak podał resort dyplomacji – był „brak satysfakcjonującej współpracy”. Kilka dni później premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w Tomaszowie Mazowieckim zapytany został o odwołanie Wawrzyka i doniesienia medialne wskazujące, że dymisja związana jest z działaniami CBA. Szef rządu odpowiedział, że toczy się podstępowanie wyjaśniające i odpowiednie służby będą mogły przedstawić informacje, jeśli uznają to za stosowne.
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował w czwartek, że pierwsze sygnały dotyczące nieprawidłowości przy wydawaniu niektórych wiz dotarły do CBA w lipcu 2022 roku. „Centralne Biuro Antykorupcyjne podjęło szereg działań, które doprowadziły do wszczęcia śledztwa” – mówił Żaryn.
Z kolei zastępca dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej prokurator Daniel Lerman wskazał, że śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 7 marca 2023 roku na podstawie materiałów przekazanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. „Dotyczy ono płatnej protekcji przy przyspieszaniu procedur wizowych w stosunku do kilkuset wiz, składanych wniosków wizowych na przestrzeni półtora roku. Z tych kilkuset wiz większa część została załatwiona decyzjami odmowymi” – tłumaczył prokurator. „Dzięki sprawnemu działaniu służb, prokurator wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej przedstawił zarzuty 7 osobom w tym postępowaniu. Wobec trzech osób stosowane jest tymczasowe aresztowanie” – dodał prokurator.
Szef MSZ Zbigniew Rau zdecydował o przeprowadzeniu kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym MSZ oraz wszystkich placówkach konsularnych RP oraz o zwolnieniu ze stanowiska i rozwiązaniu umowy o pracę z dyrektorem Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością w MSZ Jakubem Osajdą – przekazał w piątek resort dyplomacji. Minister Rau podjął też decyzję, by wypowiedzieć umowy „wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 r. powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych w wyniku zamknięcia 31 placówek decyzją ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego”.(PAP)
autor: Edyta Roś
ero/ par/