Końskie – miasto w północnej części woj. świętokrzyskiego, zamieszkałe przez 17,5 tys. mieszkańców – zyskało miano symbolicznego pola bitwy o głosy „Polski powiatowej”. Jeżeli w piątek dojdzie tu do debaty kandydatów na prezydenta, Końskie znów będą w centrum politycznej uwagi.
Miasto, w którym wygrywa się wybory – jak o Końskich mówił Grzegorz Schetyna (KO) – znów stają się areną politycznej rozgrywki. W środę kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski wezwał popieranego przez PiS Karola Nawrockiego do debaty w najbliższy piątek, o godz. 20 w Końskich – mieście, które w ostatnich latach zyskało miano symbolicznego pola bitwy o głosy „Polski powiatowej”.
Jednak to Nawrocki jako pierwszy, podczas wizyty w Końskich pod koniec marca, zaproponował Trzaskowskiemu stanięcie do debaty. Wspominał wówczas kampanię z 2020 roku i odmowę udziału Trzaskowskiego w debacie zorganizowanej przez Telewizję Polską. „Mam nadzieję, że w ciągu ostatnich pięciu lat pierwiastek męskości Rafała Trzaskowskiego jest już na odpowiednim poziomie i nie stchórzy” – mówił wtedy Nawrocki.
Trzaskowski odpowiedział w środę, zapraszając kontrkandydata właśnie do Końskich. Senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna ocenił, że to bardzo dobry ruch sztabu i samego Rafała Trzaskowskiego. „Dzisiaj (kandydat KO) ma inicjatywę i pomysł. Rozpoczyna się ta najważniejsza część kampanii przed pierwszą turą wyborów” – powiedział PAP Schetyna.
To właśnie on dziesięć lat temu wypowiedział słowa, które w polskiej polityce przeszły do historii: „Wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Wilanowie”. „Chodziło mi o Polskę powiatową. Decyzje podejmowane są właśnie tam, to chciałem wyrazić. Dzisiejsza rzeczywistość tylko to potwierdza” – powiedział były lider Platformy Obywatelskiej.
Na istotne znacznie miast powiatowych – dostrzegane również z perspektywy każdego sztabu wyborczego – zwróciła uwagę w rozmowie z PAP dr Agnieszka Zaremba, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
„Duże miasta mają w większej mierze ukształtowane elektoraty, podobnie jak wieś, natomiast miasta powiatowe pozostają bardziej otwarte i nieprzewidywalne. To w takich miejscach kandydaci starają się dotrzeć do nowych wyborców – zwłaszcza tych, którzy zazwyczaj nie biorą udziału w wyborach” – zauważyła dr Zaremba.
Podkreśliła, że symboliczne znaczenie Końskich umocniło się w 2020 roku, kiedy TVP zorganizowała w tym mieście debatę wyborczą, w której udział wziął tylko urzędujący prezydent Andrzej Duda. Trzaskowski zrezygnował z udziału i zorganizował własne spotkanie w Lesznie. Decyzja ta, zdaniem części komentatorów, mogła mieć wpływ na wynik drugiej tury wyborów.
„Rzeczywiście jego brak obecności mógł mieć wpływ wtedy na wynik wyborczy i na jego porażkę. Tylko to były inne czasy. Telewizja była rządowa, a nie publiczna i ta debata nie gwarantowała podstaw obiektywności” – ocenił Schetyna.
Związki Końskich z ogólnopolską polityką mają nie tylko wymiar kampanijny. W 2020 roku prezydent Andrzej Duda podpisał na peronie w Końskich ustawę w ramach programu Kolej Plus, zapowiadając przywrócenie połączeń kolejowych z miastem. Obietnica została spełniona – połączenia wznowiono w 2021 roku, a zdjęcie z prezydentem siedzącym przy biurku na peronie zyskało viralowy status w internecie. W starostwie powiatowym w Końskich powstała nawet symboliczna izba pamięci – z tą samą ławką i fotografią.
Ze stałego zainteresowania politycznego cieszy się włodarz miasta Krzysztof Obratański „Wybory są świętem demokracji. Jeżeli przy okazji tego święta, oczy całego kraju zwrócą się na Końskie, to dla miasta jest to znakomita promocja i wzrost rozpoznawalności w najlepszy tego słowa znaczeniu” – powiedział PAP burmistrz Końskich.
Z kolei zdaniem Schetyny piątkowa debata – jeśli się odbędzie – może mieć istotny wpływ na przebieg pierwszej tury wyborów prezydenckich. „Nie wyobrażam sobie, żeby Nawrocki nie pojawił się na takiej debacie. Wtedy oznaczałoby to, że oddaje kampanię walkowerem Trzaskowskiemu” – stwierdził senator KO. „Piątkowa debata będzie ważnym momentem tej kampanii” – dodał.
Okręg wyborczy obejmujący Końskie od lat przyciąga uwagę polityków, często spoza regionu. Mimo przegranej Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, Grzegorz Schetyna – ówczesny lider ugrupowania – zdobył mandat poselski właśnie dzięki poparciu wyborców z tego okręgu, w tym mieszkańców Końskich.
Schetyna nie był wyjątkiem. W przeszłości o mandaty w okręgu nr 33 – obejmującym m.in. powiat konecki – skutecznie ubiegali się także inni politycy, często niezwiązani z regionem. Mandaty zdobywali tu m.in. Beata Kempa, Tomasz Kaczmarek, Zbigniew Ziobro, Krzysztof Bosak, a w ostatnich wyborach parlamentarnych także Michał Wawer, Roman Giertych i Jarosław Kaczyński.
Zdaniem politologów okręg ten pełni nie tylko funkcję barometru politycznych nastrojów „Polski powiatowej”, ale bywa także politycznym przyczółkiem dla liderów krajowych formacji, szukających szerszego mandatu społecznego. „Końskie stały się miastem-symbolem, natomiast hasło, że +wybory wygrywa się w Końskich+, metaforą zwycięstwa* – powiedział Zaremba.
W środę Trzaskowski proponując debatę zwrócił się do Nawrockiego słowami: „Uczciwe zasady, największe telewizje. Czekam. Odwagi, Panie Nawrocki”. Popierany przez PiS kandydat odparł, że jest gotów do debaty, ale ma jeden warunek – udział mają wziąć wszystkie telewizje.
Gotowość do transmitowania debaty wyraziło pięć stacji: TVP, TVN24, Polsat News, TV Republika i telewizja wPolsce24. (PAP)
wdz/ maj/ kos/ ann/ mhr/