12.5 C
Chicago
środa, 7 maja, 2025

Tajemnice wyboru nowego papieża

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Karty do głosowania na konklawe należy wypełnić nierozpoznawalnym charakterem pisma, następnie każdy kardynał zanosi ją, trzymając w górze, do urny, po czym karty nawlekane są na nitkę – to elementy ceremoniału wyboru papieża w Kaplicy Sykstyńskiej.

Karty do głosowania są prostokątne. Na górze wydrukowane są słowa: „Eligo in Summum Pontificem” (wybieram na papieża). W dolnej połowie karty znajdzie się miejsce na wpisanie nazwiska elekta. Kardynałom zaleca się, aby pisali możliwie nierozpoznawalnym charakterem pisma, a kartę złożyli.
Zgodnie z ceremoniałem głosowania, opisanym dokładnie przez Jana Pawła II w Konstytucji Apostolskiej, każdy elektor, trzymając podniesioną złożoną kartę, przynosi ją do ołtarza, przy którym są skrutatorzy, i stojąc przed urną, wypowiada głośno następującą formułę przysięgi: „Powołuję na świadka Chrystusa Pana, który mnie osądzi, że mój głos jest dany na tego, który – według woli Bożej – powinien być, moim zdaniem, wybrany”. Wtedy kładzie kartę na talerzu i za jego pomocą wprowadza ją do urny.
Kiedy zrobią to wszyscy elektorzy, skrutator kilka razy potrząsa urną, by wymieszać oddane głosy. Rozpoczyna się liczenie głosów przez trzech skrutatorów i zapisywanie nazwisk na arkuszu oraz ich sumowanie.
Ostatni ze skrutatorów, w miarę, jak odczytuje kolejne karty, przebija je igłą w miejscu, w którym znajduje się słowo „Eligo”, i nawleka karty na nitkę, by mogły być w pewniejszy sposób zachowane. Po odczytaniu wszystkich imion końce nitki wiąże się ze sobą i w ten sposób karty zostają złożone w naczyniu lub na skraju stołu.
Potem skrutatorzy sumują wszystkie głosy oddane na poszczególne osoby i jeśli nikt nie osiągnął dwóch trzecich głosów, papież nie został wybrany w tym głosowaniu. Gdy okaże się, że ktoś otrzymał dwie trzecie głosów, dokonano kanonicznie ważnego wyboru Biskupa Rzymskiego.
W obu przypadkach rewizorzy muszą przystąpić do kontroli zarówno kart do głosowania, jak i obliczeń dokonanych przez skrutatorów.
Natychmiast po kontroli, zanim kardynałowie elektorzy opuszczą Kaplicę Sykstyńską, wszystkie karty muszą zostać spalone przez skrutatorów.
Jeśli natomiast przystępuje się bezpośrednio do drugiego głosowania, karty z pierwszego głosowania zostają spalone dopiero na końcu, razem z kartami z drugiego.
Jan Paweł II w swojej konstytucji napisał: „Ustalam ponadto, aby po zakończeniu wyboru Kardynał Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego zredagował sprawozdanie, zaaprobowane także przez trzech kardynałów asystentów, w którym zapisze wynik głosowania każdej sesji. To sprawozdanie zostanie wręczone papieżowi i następnie zachowane w stosownym archiwum, zamknięte w opieczętowanej kopercie, która nie będzie mogła być otwarta przez nikogo, jeśli papież nie udzieli wyraźnego pozwolenia”.
Rezultat głosowania obwieszczany jest światu zewnętrznemu za pomocą dymu z komina zamontowanego na dachu Kaplicy Sykstyńskiej. Czarny dym oznacza brak wyboru, biały – wybór nowego papieża.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

Konklawe z udziałem rekordowej liczby elektorów wybierze 267. papieża

W środę rozpocznie się konklawe, które wybierze 267. papieża. Weźmie w nim udział rekordowa liczba 133 kardynałów elektorów. Drzwi Kaplicy Sykstyńskiej zostaną zamknięte po południu i tego samego dnia odbędzie się jedno głosowanie. Pierwsze wybory papieża w Kaplicy Sykstyńskiej odbyły się w 1492 roku.
Od 1878 roku, gdy wybrany został papież Leon XIII, kaplica z freskami Michała Anioła jest stałym miejscem konklawe.
Od ponad 200 lat tradycją jest, że wyborowi papieża towarzyszy dym z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej. Dopiero od 1914 roku kolor dymu różni się w zależności od wyniku głosowania: czarny, gdy papież nie został wybrany, i biały jako znak dokonania wyboru.
Do wyboru potrzebna jest większość dwóch trzecich głosów. Przy 133 elektorach wynosi ona 89 głosów.
W środę ma odbyć się pierwsze głosowanie na konklawe. Jak powiedział rzecznik Watykanu Matteo Bruni, dym nad kaplicą pojawi się po nim nie wcześniej niż po godz. 19.
Począwszy od czwartku, dwa głosowania odbywać się będą rano i dwa po południu. Jeśli papież zostanie wybrany w pierwszym porannym głosowaniu, biały dym pojawi się około godz. 10.30. Jeśli dojdzie do drugiego głosowania, dymu białego lub czarnego należy spodziewać się około południa.
W przypadku głosowań popołudniowych od czwartku biały dym po pierwszym głosowaniu pojawi się około godz. 17.30, a po drugim – około godz. 19.
W Kaplicy Sykstyńskiej ustawiono dwa piece: jeden do palenia kart, używany od 1939 roku, czyli od wyboru Piusa XII, i drugi, nowoczesny, do którego dodaje się substancje chemiczne, aby zabarwić dym unoszący się z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej.
Gdy wybór zostanie dokonany, związki chemiczne dołożone do pieca zabarwią dym na biało i w ten sposób tłumy zebrane na placu Świętego Piotra dowiedzą się, że jest nowy papież.
Białemu dymowi będzie towarzyszyć bicie w dzwony, aby rozwiać ewentualne wątpliwości dotyczące koloru. W przeszłości zdarzało się, że osoby zgromadzone na placu Świętego Piotra nie były w stanie jednoznacznie go określić.
Zgodnie z przepisami jeśli po 13 głosowaniach papież nadal nie zostanie wybrany, przewidziana jest 24- godzinna przerwa w głosowaniach.
Benedykt XVI w liście apostolskim z 2013 roku zarządził, że jeśli do wyboru nie dojdzie po 34 głosowaniach, elektorzy będą musieli zagłosować na jednego z dwóch kardynałów, którzy otrzymali najwięcej głosów. Także w tym przypadku konieczna będzie większość dwóch trzecich głosów.
Wyboru papieża dokonają kardynałowie z 71 krajów, którzy nie ukończyli 80 lat. Będzie wśród nich czterech Polaków: kardynałowie Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.
To konklawe będzie wyjątkowe ze względu na najwyższą w historii liczbę uczestników – co wiązało się z dodatkowymi wyzwaniami logistycznymi. W Domu Świętej Marty, w którym mieszkają elektorzy w czasie wyboru papieża, zabrakło miejsc i dlatego konieczne było znalezienie dodatkowych pokojów i ich odpowiednie przygotowanie także w sąsiednim budynku.
Wszystkie przepisy dotyczące przygotowania, organizacji i przebiegu konklawe znajdują się w Konstytucji Apostolskiej „Universi dominici gregis” Jana Pawła II z 1996 roku. Stanowi ona, że od chwili rozpoczęcia wszystkich czynności związanych z wyborem papieża aż do jego publicznego ogłoszenia miejsce zamieszkania kardynałów, a w sposób szczególny Kaplica Sykstyńska i miejsca odbywających się wówczas celebracji liturgicznych, muszą być niedostępne dla osób nieupoważnionych.
Zgodnie z jednym z wymogów nikt nie może zbliżyć się do elektorów na drodze między Domem Świętej Marty a Pałacem Apostolskim, gdzie znajduje się Kaplica Sykstyńska. Jedni pokonywać będą tę krótką trasę samochodami, inni na piechotę.
Kardynałowie mają zakaz prowadzenia korespondencji i kontaktów telefonicznych oraz innych, czyli internetowych, z osobami z zewnątrz. Nie mogą oglądać telewizji, słuchać radia, czytać gazet, korzystać z mediów w sieci.
Do zachowania tajemnicy konklawe oraz wszystkiego, co zobaczą i usłyszą w jego trakcie, zobowiązane są również osoby zaangażowane w jego organizację i przebieg. To między innymi ceremoniarze oraz inni duchowni, lekarze i pielęgniarze, technicy, kucharze, sprzątacze, woźni z obsługi wind, funkcjonariusze ochrony i kierowcy. Wszyscy oni złożyli w poniedziałek przysięgę dochowania sekretu. Za jej złamanie grozi ekskomunika.
O godz. 10 w środę w bazylice Świętego Piotra rozpocznie się uroczysta msza Pro eligendo Papa, czyli w intencji wyboru papieża. Przewodniczyć jej będzie 91-letni dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re.
Następnie o godz. 16.30 z Kaplicy Paulińskiej w Pałacu Apostolskim wyruszy do Kaplicy Sykstyńskiej procesja elektorów wraz z osobami uczestniczącymi w pierwszej części inauguracji konklawe.
Elektorzy złożą przysięgę, przyrzekając dochować tajemnicy wyboru i skrupulatnie przestrzegać wszystkich przepisów. Są w niej też następujące słowa: „Równocześnie przyrzekamy, zobowiązujemy się i przysięgamy, że jeśli ktokolwiek z nas, z Boskiego postanowienia, zostanie wybrany na Biskupa Rzymskiego, dołoży starań, by wiernie wypełniać posługę Pasterza Kościoła powszechnego i nie ustanie w wysiłku zapewnienia i bronienia wytrwale praw duchowych i doczesnych oraz wolności Stolicy Świętej”.
W przysiędze jest również zobowiązanie, „aby nie dawać żadnego poparcia ani nie sprzyjać jakiemukolwiek oddziaływaniu, sprzeciwianiu lub jakiejkolwiek innej formie interwencji, przez które władze świeckie jakiegokolwiek porządku i stopnia lub jakakolwiek grupa osób czy jednostki chciałyby ingerować w wybór Biskupa Rzymskiego”.
Następnie każdy kardynał złoży przysięgę, kładąc dłoń na Ewangelii.
Po zakończeniu tej części inauguracji Mistrz Papieski Ceremonii Liturgicznych arcybiskup Diego Ravelli wyda polecenie „extra omnes”, sygnalizujące, że w Kaplicy Sykstyńskiej pozostają elektorzy, a inne osoby muszą ją opuścić. Miejsce wyboru papieża zostaje wtedy zamknięte.
W środku zostanie jeszcze mistrz ceremonii i były kaznodzieja Domu Papieskiego, 90-letni kardynał Raniero Cantalamessa, który wygłosi rozważania na temat znaczenia wyboru papieża.
Po wygłoszeniu rozważań włoski kardynał opuści kaplicę z mistrzem ceremonii. Drzwi zamknie za nimi od środka kardynał z Indii George Jacob Koovakad, który w ostatnich latach był organizatorem podróży Franciszka, a od stycznia tego roku jest prefektem Dykasterii do spraw dialogu międzyreligijnego.
Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał-biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
Jan Paweł II napisał w Konstytucji Apostolskiej: „Aby kardynałowie elektorzy mogli uchronić się przed niedyskrecją innych osób oraz przed ewentualnymi podstępnymi próbami naruszenia niezależności ich sądu lub wolności decyzji, absolutnie zabraniam, aby pod jakimkolwiek pretekstem wnoszono do miejsc, gdzie przebiegają czynności wyboru, lub by były używane – jeśli już się tam znajdują – jakiekolwiek urządzenia techniczne służące do nagrywania, odtwarzania oraz przekazywania głosu, obrazu albo tekstu”.
Karty do głosowania są prostokątne. Na górze wydrukowane są słowa: „Eligo in Summum Pontificem” (wybieram na papieża). W dolnej połowie znajdzie się miejsce na wpisanie nazwiska elekta. Konstytucja Apostolska zaleca, by wpisywać je charakterem pisma możliwie nierozpoznawalnym, a kartę przed włożeniem do urny złożyć.
Gdy wybór zostanie dokonany i z komina uniesie się biały dym, francuski kardynał protodiakon Dominique Mamberti pojawi się na balkonie bazyliki watykańskiej i oznajmi światu „Habemus Papam” („Mamy papieża”), poda imię i nazwisko elekta oraz imię, jakie przyjął jako papież. Następnie nowy papież pokaże się na balkonie i po raz pierwszy pozdrowi wiernych.

 

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

 

 

Co dzieje się po wyborze papieża?

To, co dzieje się zarówno na konklawe, jak i bezpośrednio po wyborze papieża, wszyscy znają wyłącznie z opisu ceremoniału zawartego w Konstytucji Apostolskiej Jana Pawła II „Universi Dominici Gregis”. Tajemnicą pozostaje, jak nowy papież reaguje na decyzję elektorów i jakie emocje temu towarzyszą.
Benedykt XVI kilka dni po wyborze w kwietniu 2005 roku uchylił rąbka tajemnicy, mówiąc, co odczuwał podczas konklawe.
„Prosiłem Pana, by wybrał kogoś mocniejszego ode mnie, ale najwidoczniej nie wysłuchał mojej modlitwy” – opowiedział w czasie audiencji dla pielgrzymów z Niemiec. Rozłożył przy tym ręce w wymownym geście.
W trakcie spotkania z rodakami wyjawił: „Kiedy powoli wyniki głosowania pokazały, że gilotyna zbliżała się i ja byłem jej celem, poprosiłem Boga, aby oszczędził mi tego losu. Myślałem, że dzieło mego życia jest już zakończone i czekają mnie dni spokoju”.
Franciszek opowiedział zaś w wywiadzie opublikowanym w jego ojczystej Argentynie o dniach konklawe w 2013 roku, gdy został wybrany. Wyznał, że nie dręczył go strach ani napięcie, ale raczej czuł wielki spokój. Wyjaśnił, że pierwsze oznaki możliwego wyboru dotarły do niego, gdy niektórzy kardynałowie zaczęli zadawać mu konkretne pytania.
Mimo to – dodał – dobrze spał podczas sjesty, odmawiał różaniec i był w stanie wewnętrznego spokoju.
Papież opowiedział przy kilku okazjach, że zaraz po wyborze brazylijski kardynał Claudio Hummes szepnął mu do ucha: „Nie zapominaj o ubogich”. Właśnie te słowa – wyjawił – zainspirowały go do wybrania imienia Franciszek wzorem św. Franciszka z Asyżu.
Znany jest natomiast dokładnie ceremoniał, jaki towarzyszy pierwszym momentom po wyborze papieża.
Kiedy w Kaplicy Sykstyńskiej kończą się wszystkie czynności związane z liczeniem i sprawdzaniem głosów i wybór zostaje uznany, wzywani są sekretarz Kolegium Kardynałów i Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych.
Następnie pierwszy z kardynałów w porządku starszeństwa w imieniu całego kolegium wyborców prosi elekta o wyrażenie zgody, zwracając się do niego słowami: „Czy przyjmujesz twój kanoniczny wybór na Biskupa Rzymskiego?”.
Po otrzymaniu zgody pyta go, jakie przyjmuje imię.
Wtedy Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych, pełniąc funkcję notariusza i mając za świadków dwóch ceremoniarzy, którzy zostaną wtedy wezwani, redaguje dokument dotyczący przyjęcia wyboru przez nowego papieża i obranego przez niego imienia.
Po wszystkich formalnościach kardynałowie elektorzy zbliżają się do nowego papieża, aby wyrazić mu cześć i posłuszeństwo. Następnie składają dziękczynienie Bogu.
Nowy papież przechodzi do tzw. pokoju łez, czyli zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie zakłada przygotowany tam strój. Wybiera jeden z trzech uszytych rozmiarów.
Jakiś czas po tym, gdy z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukaże się biały dym, protodiakon ogłasza światu z balkonu bazyliki Świętego Piotra „Annuntio vobis gaudium magnum: habemus papam” (oznajmiam wam wielką radość, mamy papieża) i wymienia jego imię i nazwisko oraz imię, jakie przybrał.
Nowy papież wchodzi na balkon i udziela pierwszego błogosławieństwa.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

 

Jakie imię przyjmie nowy papież?

Jakie imię przyjmie nowy papież?- to jeden z tematów domysłów i spekulacji przed rozpoczynającym się w środę konklawe. Przypomina się, jak wielkim zaskoczeniem dla świata był wybór imienia Franciszek, dokonany po raz pierwszy w dziejach Kościoła przez papieża Bergoglio w 2013 roku. Zawsze jest to osobista decyzja.

Kiedy we wrześniu 2023 roku podczas lotu z Mongolii do Rzymu papież Franciszek został zapytany w samolocie przez dziennikarzy o to, czy odwiedzi Wietnam, odparł: „Jeśli ja nie pojadę, to na pewno pojedzie Jan XXIV”.

 

Pojawiły się zatem dyskusje, czy następca Franciszka mógłby przyjąć imię Jan.

 

Nowy biskup Rzymu zaraz po dokonanym wyborze na konklawe musi odpowiedzieć na zadane po łacinie pytanie: „Quo nomine vis vocari?” (Jakim imieniem chcesz być nazywany?).

 

Wśród watykanistów i komentatorów domunuje przekonanie, że najmniej prawdopodobny jest wybór przez 267. papieża imienia Franciszek II.

 

Papieże w przeszłości wybierali najczęściej imiona: Pius, Grzegorz, Jan, Benedykt, Innocenty, Leon i Klemens. Nie wyklucza się, że nowy papież przyjmie jedno z nich.

 

W spisie imion papieży brakuje na przykład Józefa, Jakuba, Andrzeja i Łukasza, a żaden biskup Rzymu nie zdecydował się na imię Piotr, czyli pierwszego papieża – odnotował portal Vatican News.

 

Przypomina jednocześnie, że w historii Kościoła Jan Paweł I, wybrany w sierpniu 1978 roku jako pierwszy wybrał podwójne imię. Nawiązał w ten sposób do swoich dwóch poprzedników: Jana XXIII i Pawła VI.

 

Niespełna dwa miesiące później, po następnym konklawe kardynał Karol Wojtyła przyjął imię Jan Paweł II.

 

Taka decyzja jest znakiem woli kontynuacji. Tak było w 2005 roku, gdy Joseph Ratzinger przyjął imię Benedykta XVI nawiązując do postaci Benedykta XV, który stał na czele Kościoła w latach pierwszej wojny światowej.

 

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

 

Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w „komnacie łez”,czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

„Komnatą łez” nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.

 

Sutanny w trzech rozmiarach uszył 86-letni krawiec Raniero Mancinelli, który ma małą pracownię krawiecką przy rodzinnym sklepie na ulicy Borgo Pio tuż koło placu Świętego Piotra.

 

Mistrz krawiecki szyje stroje dla duchownych od 70 lat.

 

Dla nowego papieża przygotowano również siedem par butów w różnych rozmiarach, a także czerwony mucet, czyli rodzaj pelerynki, wchodzącej w skład papieskiego stroju. Papież Franciszek nie założył jej w 2013 roku. Na balkon bazylki Świętego Piotra wyszedł po tym, gdy ogłoszono „Habemus Papam” tylko w białej sutannie.

 

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"