W poniedziałek maszyniści NJ Transit znów zasiądą za sterami pociągów – poinformował w niedzielę związek zawodowy Brotherhood of Locomotive Engineers and Trainmen (BLET). Organizacja zasygnalizowała wstępnie osiągnięcie porozumienia ze stanowym operatorem transportu publicznego. „Choć nie mogę ujawniać dokładnych szczegółów naszych ustaleń, mogę powiedzieć, że jedynym prawdziwym problemem były wynagrodzenia i udało nam się dojść do porozumienia” – przekazał przewodniczący związku w NJ Transit.
Po trzech dniach strajku maszynistów NJ Transit, który spowodował dotkliwy paraliż systemu transportu publicznego w New Jersey, związki zawodowe doszły do porozumienia ze stanowym pracodawcą. Brotherhood of Locomotive Engineers and Trainmen poinformował w niedzielę, że od poniedziałku maszyniści wrócą do pracy, a pociągi będą kursować już zgodnie z rozkładem jazdy. NJ Transit podkreśliło, że wszelkie utrudnienia powinny zakończyć się jednak dopiero w piątek, gdyż przerwa w pracy wymaga przygotowania infrastruktury i sprzętu do wznowienia eksploatacji.
Związek zawodowy domagał się podwyżek dla zrzeszonych w nim maszynistów, jednak sprawa była bardziej skomplikowana, niż tylko zaspokojenie ich roszczeń. NJ Transit obawiało się, że spełnienie warunków może wywołać efekt domina – podwyżki płac dla członków BLET mogłyby skłonić do strajku innych pracowników.
BLET na razie nie przedstawiło szczegółów porozumienia zawartego z władzami NJ Transit. Wkrótce ma zapoznać się z nimi ok. 450 pracowników, zrzeszonych w związku zawodowym.
„Choć nie mogę ujawniać dokładnych szczegółów zawartego porozumienia, mogę powiedzieć, że jedynym prawdziwym problemem były wynagrodzenia i udało nam się osiągnąć porozumienie, które podnosi stawkę godzinową powyżej propozycji odrzuconej przez naszych członków w zeszłym miesiącu i powyżej poziomu, na którym znajdowaliśmy się, gdy kierownictwo NJ Transit opuściło negocjacje w czwartek wieczorem” – powiedział Tom Haas, przewodniczący związku w NJ Transit.
Red. JŁ