Zawieszenia broni w Strefie Gazy i zaprzestania dostarczania uzbrojenia Izraelowi domagali się demonstranci uczestniczący w środowym marszu w dzielnicy Loop w Chicago. Tłum zebranych protestował przeciwko działaniom Państwa Żydowskiego, a szczególnie jego ostatniemu atakowi na przygraniczne miasto Rafah, w którym śmierć poniosło blisko 40-tu cywilów.
Pro-palestyńscy demonstranci spotkali się we środę na Federal Plaza, gdzie wyrazili nowe oburzenie z powodu izraelskiego ostrzału i nalotów na Strefę Gazy. Organizatorzy demonstracji z Chicago Coalition for Justice in Palestine nazwali je „nowym poziomem horroru”. Podkreślili jednocześnie, że ich protesty będą toczyły się do skutku, czyli do zakończenia działań wojennych w palestyńskiej enklawie. Nie wykluczyli na przykład podobnego zgromadzenia w czasie Narodowej Konwencji Demokratów, która ma odbyć się w Chicago.
Protestujący przemaszerowali pod Konsulat Generalny Izraela na Środkowym Zachodzie, po czym rozeszli się do domów.