Piłkarze Paris Saint-Germain, niedawni triumfatorzy Ligi Mistrzów, pokonali Real Madryt aż 4:0 w półfinale klubowych mistrzostw świata w Stanach Zjednoczonych. Mecz sędziował Szymon Marciniak. Dzień wcześniej awans do finału turnieju wywalczyła Chelsea Londyn.
Spotkanie paryżan z Realem na MetLife Stadium w East Rutherford, w obecności ponad 77 tysięcy widzów, zapowiadało się bardzo atrakcyjnie, może nawet jako przedwczesny finał, ale emocje w starciu piłkarskich gigantów skończyły się po… 24 minutach.
Prezentujący w ostatnich miesiącach wyborną formę piłkarze PSG, również aktualni mistrzowie Francji i zdobywcy pucharu kraju, prowadzili w tym momencie już 3:0. Przy dwóch z tych sytuacji poważne błędy popełnili obrońcy „Królewskich”.
Dwie bramki zdobył Fabian Ruiz (6. i 24. minuta), a jedną Ousmane Dembele (9.).
„Paryżanie zachwycali, jak to często bywało w drugiej połowie sezonu, ale na początku wykorzystali karygodne błędy przeciwników” – napisała agencja AFP.
Taki wynik utrzymywał się długo, aż do 87. minuty, gdy gola na 4:0 strzelił rezerwowy Goncalo Ramos.
Dzień wcześniej – na tym samym stadionie – piłkarze Chelsea pokonali Fluminense Rio de Janeiro 2:0, po dwóch golach sprowadzonego zaledwie kilka dni wcześniej z Brightonu Brazylijczyka Joao Pedro, wychowanka… Fluminense.
Finał odbędzie się w niedzielę, również w East Rutherford.
Wyniki półfinałów: 8 lipca, wtorek Fluminense Rio de Janeiro - Chelsea Londyn 0:2 (0:1) 9 lipca, środa Paris Saint-Germain - Real Madryt 4:0 (3:0) finał - 13 lipca, niedziela (East Rutherford, 21.00)
(PAP)
bia/ krys/