Według Narodowej Służby Meteorologicznej (NWS) w weekend przez Teksas, Luizjanę, Missisipi, Alabamę i inne stany Południa przeszło ok. 40 tornad. Pogodowa zawierucha pozbawiła prądu dziesiątki tysięcy mieszkańców oraz spowodowała śmierć co najmniej 4 osób.
W Teksasie zaobserwowano pięć tornad, w tym jedno w okolicach Houston, gdzie zginęła 48-latki. Ciało kobiety znaleziono 30 metrów od jej domu w miejscowości Liverpool. W tym samym regionie cztery osoby zostały ranne, a ponad 40 budynków uległo poważnemu uszkodzeniu.
W oddalonym o 900 mil na wschód, w Karolinie Północnej, 70-letni Matthew Teeple zginął w „nieszczęśliwym wypadku”, gdy drzewo runęło na jego samochód podczas jazdy.
W Missisipi burze pozbawiły życia dwóch kolejnych ofiar. 18-letnia Tykeria Rogers zginęła, gdy drzewo runęło na jej dom w Natchez. W Lowndes County śmierć poniosła jeszcze jedna osoba, ale okoliczności zgonu i tożsamości ofiary na razie nie ujawniono.
W niedzielny wieczór w Missisipi bez prądu pozostawało jeszcze 38 000 gospodarstw domowych, a w Luizjanie – 18 000. Burze spowodowały także chaos na lotniskach – w niedzielę opóźniono ponad 400 lotów z Charlotte i Atlanty oraz 300 przylotów na te lotniska.
Red. JŁ