Będzie wniosek o to, żeby mama Oskara odbywała karę pozbawienia wolności w dozorze elektronicznym – poinformowała we wtorek Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak.
RPD odniosła się do pytań posłów dotyczących okoliczności śmierci czteromiesięcznego Oskara – kilka dni po umieszczeniu go w pieczy zastępczej w związku z zatrzymaniem jego matki Magdaleny W.
Horna-Cieślak poinformowała, że jej biuro jest w kontakcie z przebywającą w zakładzie karnym matką chłopca. „Będziemy wnioskowali o to, żeby kobieta odbywała karę pozbawienia wolności w dozorze elektronicznym” – powiedziała.
Dodała, że posiedzenie aresztowe w tej sprawie odbędzie się w czwartek.
„Przypominam, że w tej sprawie jest jeszcze jedna dziewczynka, która jest w tej rodzinie. Pytania o tę dziewczynkę nie było. (…) My również zajmujemy się jej losem” – podkreśliła.
Katarzyna Czarnecka (PAP)
Gajewska: umieszczenie w pieczy zastępczej Oskara i jego siostry było słuszną decyzją
Decyzja funkcjonariuszek o umieszczeniu Oskara i jego siostry w pieczy zastępczej była słuszna – oceniła we wtorek wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska. Dodała, że po śmierci chłopca nikt z rodziny nie złosił się, żeby odebrać z rodzinnego domu dziecka dziewczynkę.
We wtorek, podczas wspólnego posiedzenia sejmowych komisji: dzieci i młodzieży, edukacji i nauki oraz polityki społecznej i rodziny, Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak przedstawiała posłom informacje na temat swojej działalności w roku 2024. Posłowie pytali m.in. o sprawę Oskara, który zmarł w pieczy zastępczej kilka dni po tym, jak jego matka trafiła do zakładu karnego.
„W zakresie mojego nadzoru uznaję za słuszną decyzję funkcjonariuszek, które znalazły się w sytuacji interwencyjnej, że zdecydowały o zabezpieczeniu dzieci w pieczy zastępczej i skierowały dzieci do właściwej formy pieczy zastępczej, czyli do rodzinnej formy – pomimo kryzysu pieczy zastępczej i pomimo braku miejsc w pieczy zastępczej” – powiedziała Gajewska.
Jak mówiła, rodzeństwo w trybie interwencyjnym zostało rozdzielone i umieszczone w pieczy, ponieważ „miała być to sytuacja tymczasowa i ojciec miał w trybie pilnym zgłosić się i odebrać dzieci. Nie zrobił tego” – wytłumaczyła. Dodała, że w zaistniałej sytuacji sąd wydał postanowienie o ograniczeniu mu praw rodzicielskich.
Minister Gajewska zwróciła uwagę, że trzyletnia siostra Oskara do dzisiaj przebywa w systemie pieczy zastępczej.
„Do dzisiaj nikt z rodziny, o której państwo mówią, nie zgłosił się, by odebrać dziecko z rodzinnego domu dziecka” – podkreśliła. (PAP)