Podejmujemy szereg działań w celu ochrony płynności finansowej – zadeklarowali na środowej konferencji wynikowej za 2024 r. przedstawiciele zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jak zaznaczyli, redukcja kosztów osobowych jest ostatecznością.
Jak wynika z informacji JSW, jej grupa kapitałowa zamknęła 2024 r. stratą netto 7,3 mld zł, wobec niespełna 1 mld zł zysku rok wcześniej. Na wynik wpłynęło głównie ujęcie odpisu aktualizującego wartość niefinansowych aktywów trwałych w łącznej wysokości 6,4 mld zł. EBITDA za 2024 r. bez zdarzeń jednorazowych wyniosła 396 mln zł. Ubiegłoroczne przychody grupy spadły rdr. o 26,2 proc., do 11,326 mld zł.
W sesji pytań środowej konferencji wynikowej wiceprezes JSW ds. ekonomicznych Remigiusz Krzyżanowski odniósł się do sugestii, że biorąc pod uwagę tempo obecnego wykorzystania gotówki przez spółkę, skończy się ona na przełomie III i IV kw. br.
„Zarząd na bieżąco monitoruje sytuację finansową i płynnościową spółki i grupy kapitałowej – i podejmowanych jest szereg działań zmierzających do tego, aby tej utraty płynności nie było” – odpowiedział Krzyżanowski przyznając jednocześnie, że sytuacja pod tym względem jest „trudna”.
Przypomniał, że podstawowym źródłem pokrywania ujemnego salda operacyjnego wynikającego z wolumenów i cen węgla są środki zaoszczędzone w funduszu stabilizacyjnym (FIZ). JSW sięga po nie od ub. roku; kolejne umorzenia certyfikatów FIZ odbywały się w ostatnich miesiącach.
Na koniec marca 2024 r. wartość aktywów netto FIZ JSW wynosiła 5,719 mld zł. Po ostatnim umorzeniu certyfikatów o szacowanej wartości 400 mln zł z 2 kwietnia br. wartość środków w funduszu oszacowano na 1,78 mld zł
„Umorzenia FIZ odbywają się w oparciu o niewątpliwie cykliczne analizy prognozy płynności. Ale podejmujemy szereg pozostałych działań zmierzających do tego, aby efekt osiągnąć efekt ochrony gotówki” – podkreślił Krzyrzanowski.
Wiceprezes wyliczał, że spółka dysponuje dotąd niewykorzystanymi kredytami i pożyczkami w części środowiskowej, które mają być uruchamiane w ramach realizacji poszczególnych inwestycji. Prowadzi też inicjatywy optymalizacyjne w ramach wdrażanego od listopada ub. roku Planu Strategicznej Transformacji, w tym dotyczące procesów zakupowych, które w ub. roku dały 80 mln zł oszczędności, a do końca lutego br. 152 mln zł (przy planowanym na 2025 r. efekcie w tym przedziale 360 mln zł).
Krzyżanowski podkreślił, że spółka spodziewa się efektów wynikających ze zwiększania efektywności wydobycia. „Tu też bardzo mocno liczymy na wdrożony dosłownie w ostatnich dniach plan motywacyjny, który już dzisiaj pokazuje, że to raczej był dobry ruch” – ocenił.
„Oczywiście podejmowane są działania też w obszarze pracowniczym – to jest największa część naszych kosztów stałych: ponad 44 proc.” – wskazał zastrzegając, że jest to „dość nieelastyczna baza kosztowa”. Zapewnił, że od maja 2024 r. zarząd JSW spotyka się z reprezentatywnymi związkami zawodowymi i przedstawia szereg inicjatyw, których jednak bez zgody strony związkowej „nie uda się zaimplementować”.
„Na razie bez skutku, pracujemy w dalszym ciągu nad tym. Natomiast na pewno założyliśmy zamrożenie płac na ten rok i na następne dwa lata, sukcesywne zmniejszanie zatrudnienia w ramach możliwości wynikających z faktu naturalnych odejść pracowników i nabywanych już uprawnień emerytalnych, co będzie miało odzwierciedlenie w funduszu płac” – uściślił wiceprezes dodając, że już w ub. roku był on mniejszy rdr. o ok. 100 mln zł.
Krzyżanowski podał też, że JSW rozłożyła na raty deputat węglowy, a także zawiesiła opłacanie składek Pracowniczego Programu Emerytalnego za ostatni miesiąc oraz dwa kolejne.
W innej części sesji pytań prezes JSW Ryszard Janta odniósł się do pytania, czy w związku z trudną sytuacją płynnościową zarząd planuje działania mające na celu redukcję kosztów osobowych. Jak podkreślił, zarząd skupiamy się głównie na obszarach efektywności oraz optymalizacji zakupów i procesów inwestycyjnych.
Janta podał, że z przyczyn naturalnych od podjęcia pracy przez obecny zarząd do końca marca br. z pracy odeszło 547 osób. „Więc redukcja kosztów osobowych to dla nas jest ostateczność. Przypomnę również, że potencjalne oszczędności w tym obszarze wymagają zgody strony społecznej, takie rozmowy cykliczne ze stroną społeczną trwają. Do tej do tej pory strony nie osiągnęły porozumienia, ale myślę, że rozmowy będą kontynuowane” – zaznaczył.
Odnosząc się do innego pytania, prezes JSW zapewnił, że nie są prowadzone rozmowy o potencjalnym przejęciu JSW przez inne podmioty, jak np. Orlen czy KGHM.
Wiceprezes Krzyżanowski przekazał też w środę, że grupa JSW prowadzi negocjacje z kontrahentami dotyczące m.in. płatności i innych warunków umownych. W poniedziałek JSW przekazała ponadto, że wystąpi z wnioskiem o zwrot tzw. składki solidarnościowej w wysokości 1,6 mld zł.
Grupa JSW jest największym w Unii Europejskiej producentem węgla koksowego i znaczącym producentem koksu, surowców używanych do produkcji stali. Na koniec grudnia 2024 r. grupa JSW zatrudniała 32 tys. 315 pracowników. W samej JSW było to 21 tys. 321 osób. (PAP)
mtb/ mick/