Izraelskie ataki na Liban są „niewyobrażalne” i przybliżają sytuację do „punktu krytycznego” – powiedział w środę przewodniczący parlamentu Turcji Numan Kurtulmus, występując przed Radą Federacji, czyli wyższą izbą rosyjskiego parlamentu, podczas oficjalnej wizyty w Moskwie.
Szef tureckiego parlamentu oświadczył, że izraelskie ataki „jeszcze bardziej pogarszają rejestr zbrodni Izraela w regionie” – napisała turecka agencja Anatolia.
Odnosząc się do wojny w Ukrainie, wyraził nadzieję na szybkie przywrócenie do życia rozmów pokojowych między Moskwą i Kijowem.
Kurtulmus rozpoczął w poniedziałek czterodniową oficjalną wizytę w Rosji. We wtorek na spotkaniu z przewodniczącą rosyjskiej Rady Federacji Walentiną Matwijenko wyraził nadzieję, że jego kraj „jak najszybciej” dołączy do BRICS, czyli porozumienia polityczno-gospodarczego, zawartego pierwotnie w 2009 roku przez Brazylię, Indie, Rosję i Chiny.
Przewodniczący parlamentu Turcji oświadczył, że Ankara chce dołączyć do nowych sojuszy, które sprzyjają wielobiegunowemu światu. Według niego włączenie Turcji do BRICS „będzie poważnym wkładem na rzecz światowego pokoju”.
W ubiegłym tygodniu w rozmowie z agencją Anatolia minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan oświadczył, że jedną z przyczyn zwrócenia się Ankary ku BRICS jest brak postępów na drodze ku członkostwu w Unii Europejskiej. „Jeśli ukoronowaniem gospodarczej integracji Turcji z UE byłoby członkostwo, to możliwe, że Ankara nie szukałaby alternatywy, takiej jak BRICS” – oznajmił szef tureckiej dyplomacji.
Natalia Dziurdzińska (PAP)