Mimo zapowiadanej i przeprowadzonej w niedzielę akcji antyimigracyjnej w Chicago, służby federalne nie informują o jej efektach. Agenci byli widziani w kilku lokalizacjach Wietrznego Miasta, na miejscu przebywał również wysłannik Donalda Trumpa do spraw deportacyjnych – Tom Homan.
W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych ICE stwierdziło, że współpracuje ze swoimi partnerami federalnymi „w celu egzekwowania amerykańskiego prawa imigracyjnego oraz zachowania bezpieczeństwa publicznego i narodowego poprzez trzymanie potencjalnie niebezpiecznych przestępców z dala od naszych społeczności”. Agenci federalni byli widziani w pobliżu 99-tej i Commercial, a także w Garfield Park. Z relacji świadków wynika, że nikt im nie otworzył drzwi.
W reakcji na niedzielne działania służb federalnych burmistrz Chicago Brandon Johnson udostępnił oświadczenie w mediach społecznościowych, zapewniając mieszkańców, że chicagowska policja nie była zaangażowana w wizyty ICE. Przypomniał jednocześnie, że wszyscy mieszkańcy Chicago powinni znać swoje konstytucyjne prawa i dzielić się tą wiedzą z innymi.