Przez szkoły w Amsterdamie przechodzi „fala antysemickiego znęcania się”, podaje w czwartek dziennik „Het Parool”. „Niektóre dzieci z powodu prześladowań próbują ukryć swoją żydowską tożsamość” – twierdzi Patricia Bolwerk z fundacji Stop Bullying Now.

Przemoc ma charakter werbalny lub wykluczający, mówi Bolwerk i podkreśla, że jest to już „poważny problem”. Centralna Konsultacja Żydowska (CJO) poinformowała, iż w ostatnich dniach z tego powodu co najmniej sześcioro żydowskich dzieci w Amsterdamie zmieniło szkołę.

Krajowy Koordynator ds. Zwalczania Antysemityzmu Eddo Verdoner również potwierdza „niepokojący wzrost” zjawiska antysemickiego prześladowania w niderlandzkich szkołach. „Wyrazy nienawiści do Żydów rzeczywiście odbijają się echem w klasach” – twierdzi Verdoner cytowany przez „Het Parool”.

„Dzieci są prześladowane i zastraszane ze względu na swoje żydowskie pochodzenie. Informacje o wojnie (w Gazie-PAP) docierają do dzieci bardzo szybko i w sposób niefiltrowany za pośrednictwem mediów społecznościowych” – podkreśla koordynator. Jednocześnie Verdoner zauważa, że niektórzy Żydzi są tak przerażeni obecną sytuacją, że nie wychodzą już na ulicę z jarmułką na głowie.

W ubiegłym tygodniu trzy szkoły żydowskie w stolicy kraju zostały zamknięte z obawy przed aktami przemocy po telefonie od osoby przedstawiającej się jako bojownik Hamasu. Po tym jak otrzymały wzmocnioną ochronę, wznowiły swoją działalność w poniedziałek.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)