Policja aresztowała w sobotę wieczorem w Leeuwarden, stolicy holenderskiej Fryzji na północy kraju, piętnastu uczestników demonstracji przed sądem w tym mieście. Po zamknięciu barów i restauracji o godzinie 20:00 setki osób zebrały się przed budynkiem sądu protestując przeciwko nowym obostrzeniom pandemicznym.
W sobotę czterdziestu restauratorów w mieście zapowiedziało, że nie zamierza podporządkować się obowiązkowi zamknięcia lokali o godzinie 20, wprowadzonego od soboty w związku ze wzrostem liczby infekcji Covid-19.
Zgodnie z decyzją gabinetu premiera Marka Ruttego w Niderlandach od 13 listopada obowiązuje „miękka blokada” i cała gastronomia musi być zamykana wcześniej.
Z informacji podanej przez portal RTL Nieuws, po mediacji burmistrza Leeuwarden właściciele ostatecznie postanowili podporządkować się nowym regulacjom. Jednak po godzinie 20, kiedy lokale zostały zamknięte, setki niezadowolonych mieszkańców zebrały się przed budynkiem lokalnego sądu.
Demonstranci śpiewali, wznosili antyrządowe hasła i odpalali fajerwerki. Jak relacjonuje portal NU, policja postanowiła interweniować po tym, jak protestujący odmówili rozejścia się. Policja na Twitterze poinformowała, że zatrzymała 15 osób.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ jo/