Teksas nie zaprzestaje śmiałych działań w ramach Operacji Lone Star. Po wysłaniu na granicę z Meksykiem 1,5 tys. żołnierzy armii Stanów Zjednoczonych i Korpusu Piechoty Morskiej przez prezydenta Donalda Trumpa, gubernator Greg Abbott zdecydował się skierować na teksański odcinek pogranicza dodatkowych 400 żołnierzy Gwardii Narodowej Teksasu.
Około 400 dodatkowych żołnierzy Gwardii Narodowej Teksasu z baz wojskowych w Fort Worth i Houston zostało wysłanych na granicę z Meksykiem w Dolinie Rio Grande, aby wesprzeć działania już stacjonujących tam funkcjonariuszy stanowych, gwardzistów i żołnierzy amerykańskiej armii. To część operacji Texas Tactical Border Force w ramach szerszej Operacji Lone Star. Oprócz żołnierzy stan wysłała na granicę samoloty Herkules i śmigłowce Chinook.
W ubiegłym tygodniu odcinki granicy w San Diego w Kalifornii oraz El Paso w Tesasie zostały wzmocnione kontyngentem federalnym w postaci 1,5 tys. żołnierzy piechoty morskiej i wojsk lądowych.
Decyzja gubernatora wywołała mieszane reakcje z poparciem własnej partii, ale sprzeciwem Demokratów. Trey Martinez Fischer ze stanowej Izby Reprezentantów stwierdził, że ochrona granicy to sprawa prezydenta, a gubernator powinien się zająć problemami wewnątrz stanu. Martinez Fischer proponuje ponadto wprowadzenie przepisów, na mocy których możliwy byłby audyt Operacji Lone Star Abbotta.
Red. JŁ