Budzące kontrowersje ogromne miasteczko namiotowe dla migrantów, które nigdy nie zostało otwarte, będzie kosztowało podatników Illinois 1,3 mln dolarów. Gubernator J.B. Pritzker zapewniał wcześniej, że mieszkańcy stanu nie poniosą żadnych kosztów za ten nieudany projekt. Tak się jednak nie stanie.
Zatrudniony do budowy miasteczka wykonawca domagał się zapłaty mimo wstrzymania prac. Rzecznik gubernatora Pritzkera potwierdził, że pieniądze zostały przeznaczone na opłacenie niezrealizowanego projektu. „Firma GardaWorld domagała się zapłaty, twierdząc, że wykonała znaczną część prac na zlecenie stanu” – powiedział rzecznik gubernatora Alex Gough. Dodał, że stan prowadził negocjacje z firmą i rozstrzygnął tę sprawę w sądzie ds. roszczeń.
Do wspomnianej kwoty trzeba jeszcze dodać 1,7 mln dolarów, które Chicago wydało na rekultywację środowiska i ugodę z właścicielem nieruchomości, na której miało powstać miasteczko namiotowe dla migrantów. Jego lokalizacja w dzielnicy Brighton Park od samego początku budziła ogromne kontrowersje po tym, gdy burmistrz Brandon Johnson wyraził zgodę na budowę pod koniec 2023 roku.
Grupy społeczne wyrażały obawy dotyczące wpływu zakwaterowania 1500 migrantów w namiotach przystosowanych do warunków zimowych na terenie o powierzchni dziewięciu akrów. Obawiano się również, że teren ten jest skażony.
BK