Gubernator Florydy podpisał ósmy w tym roku nakaz egzekucji. 54-letni Michael Bernard Bell zostanie stracony 15 lipca za podwójne morderstwo z 1993 roku.
W połowie lipca w więzieniu stanowym w Starke zostanie podany ósmy już w tym roku śmiertelny zastrzyk. Wyrok śmierci zostanie wykonany wobec 54-letniego Michaela Bernarda Bella.
Bell został skazany za zamordowanie w 1993 roku w Jacksonville Jimmy’ego Westa i Tamecki Smitha.
22-letni wówczas Bell szukał zemsty za śmierć swojego brata, zamordowanego w tym samym roku przez przyrodniego brata Westa. W grudniu 1993 roku zaczaił się z karabinem AK-47 przed klubem w Jacksonville, gdzie spodziewał się zabójcy swojego brata. Następnie otworzył ogień do mężczyzn wychodzących z lokalu.
Jak się później okazało – Bell błędnie rozpoznał swoje ofiary, gdyż wśród zabitych nie było przyrodniego brata Westa. Przed ucieczką z miejsca zdarzenia mężczyzna otworzył ogień także w stronę tłumu gapiów.
Bell został aresztowany w 1994 roku. Rok później skazano go na karę śmierci.
Jeżeli Bell i Thomas Gudinas, którego egzekucję zaplanowano na 24 czerwca, zostaną straceni, liczba wykonanych egzekucji w 2025 roku zrówna się z rekordowymi pod tym względem latami dla Florydy – 1984 i 2014.
Red. JŁ