Gubernator Kalifornii Gavin Newsom podpisał ustawę antydyskryminacyjną, która zabrania pracodawcom karania pracowników za rekreacyjne użytkowanie marihuany „poza pracą i z dala od miejsca pracy” – podaje The Week.
Assembly Bill 2188 – ustawa sponsorowana przez członka Zgromadzenia Billa Quirka – odbiera pracodawcom możliwość warunkowania zatrudnienia w oparciu o test antynarkotykowy, jeśli taki test wykazuje obecność w moczu i włosach pracownika „niepsychoaktywne metabolity marihuany”.
Po zastosowaniu konopi, kannabinoid odpowiedzialny za wywoływanie efektów psychoatkywnych, tetrahydrokannabinol (THC), może pozostawać w organizmie przez kilka tygodni. Te metabolity nie wskazują, że dana osoba jest obecnie odurzona, ale raczej, że niedawno spożywała konopie indyjskie.
„Pracownicy powinni mieć takie samo prawo do używania konopi, jak do używania innych legalnych substancji poza pracą” – powiedział Dale Gieringer, dyrektor kalifornijskiego oddziału grupy NORML zajmującej się konopiami indyjskimi.
Wyjątki od prawa obejmują osoby pracujące na budowach i ubiegające się o lub pracujące na stanowisku wymagającym federalnego zezwolenia. Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2024 r.
Red. JŁ